Suárez ciepło powitany przez fanów
Luis Suárez został entuzjastycznie powitany przez tłum kibiców w Melbourne. Napastnik Liverpoolu zaliczył swój pierwszy znaczący występ przed publicznością tego lata.
Reprezentant Urugwaju wziął udział w sesji treningowej na Stadionie Olimpijskim w Melbourne z resztą zespołu the Reds i chociaż deklarował wcześniej chęć odejścia, to nie dało się odczuć żadnej niechęci wobec niego.
Suárez zjawił się na boisku tuż po godzinie 19.40 czasu lokalnego i został głośno powitany przez tłum około 15 tysięcy fanów, którzy wykupili bilety na otwarty trening na słynnym stadionie.
Na trybunach było wiele flag Urugwaju, a jego nazwisko było regularnie skandowane przed rozpoczęciem treningu. Suárez odwzajemnił powitanie, machając ręką.
Tak jak było to podczas poniedziałkowej sesji bez udziału publiczności na AAMI Stadium w Adelaide, Suárez wykazywał wiele zapału do pracy i biegał wytrwale po boisku w końcowych momentach treningu, szukając każdej okazji do oddania strzału na bramkę Simona Mignoleta.
Brendan Rodgers zasugerował, że Suárez chce zagrać w jutrzejszym sparingu z Melbourne Victory i faktycznie może otrzymać szansę pojawienia się na boisku pod koniec tego meczu, na który wyprzedano 95 tysięcy biletów.
Całkowity dochód z dzisiejszej sesji treningowej został przekazany na cele charytatywne. Połowę kwoty otrzyma The Reagan Milstein Foundation utworzona w 2010 r. po śmierci chłopca, który zginął podczas nurkowania, a drugą połowę Królewski Szpital Dziecięcy w Melbourne.
Dominic King, Melbourne
Komentarze (18)
Jak bym Ciebie nie wpuścił do interneta jełopie jeden!
WAT. Po ostatnich wypowiedziach Brendana wynika co najwyżej, że sobie Luis może płakać, bo nikt nie jest ważniejszy niż klub, ale chcą żeby został, bo jest światowej klasy zawodnikiem - który zresztą świetnie czuje się w Australii. Naucz się czytać ze zrozumieniem, wykorzystaj jakoś te wakacje.
"Wszyscy się śmialiśmy z Arsenalu że składa ofertę za Luisa a już niedługo może tam wylądować."
Już widzę Wengera wykładającego ponad 50 baniek za Urugwajczyka. Suarez może i jest w Arsenalu, ale tylko w umysłach kibićów armatek.
Bardzo rzadko się wypowiadam ale to co Ty napisałeś to szacun !!
Thisu9
Ty gościu jak dla mnie to sam tam możesz wylądować(Arsenal)
KubiaszLFC
Dobrze piszesz o ludziach którzy wierzą we wszystko co napisze prasa, bo ci dziennikarze dostają za byle zmyślone info kase(Euro albo Funty:D:D) dopisanie albo zmyślenie wypowiedźi
Suarez zanim wyjechał z Anglii po sezonie-> informuje klub i Rodgersa, że zamierza zostać w klubie.
Dociera do Urugwaju-> chce odejść, prasa w Anglii jest be, rodzina, blablabla, LM, Arsenal jest spoko.
Czy Suarez zachowuje się fair wobec klubu i kibiców?