TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1987

Jones zadowolony z występu


Brad Jones wyraził swoją radość z możliwości reprezentowania Liverpoolu w ojczystej Australii w spotkaniu, w którym the Reds pokonali Melbourne Victory na Melbourne Cricket Ground.

Reprezentant Australii przebywał na boisku przez większość meczu, a zespół Brendana Rodgersa po bramkach Stevena Gerrarda i Iago Aspasa wygrał 2:0. W końcówce zmienił go między słupkami Simon Mignolet.

Gra przy głośnym dopingu ponad 95 tysięcy kibiców i przed publicznością bliską jego sercu była niezapomnianą okazją dla Jonesa i jedną z piękniejszych chwil w karierze.

– To było genialne. Dla mnie to było fantastyczne móc wystąpić przed własną publicznością. Na stadionie była moja mama i brat – powiedział Jones dla liverpoolfc.com.

– To wyjątkowe uczucie grać dla Liverpoolu w Australii na ich oczach, ale myślę, że dla wszystkich chłopaków to było wielkie przeżycie, widząc na trybunach 95 tysięcy ludzi. Na pewno im się podobało.

Grając w barwach reprezentacji narodowej na malowniczym MCG w przeszłości, Jones miał miłe wspomnienia, jednak tym razem mógł jeszcze bardziej nacieszyć się atmosferą.

– To było szalone – dodał Jones. – Rozmawiałem z bramkarzem Melbourne i stwierdził, że dla nas był to mecz jak na własnym terenie.

– Przyśpiewki w trakcie meczu były niesamowicie głośne, podobnie jak przed rozpoczęciem. „You’ll Never Walk Alone” kibice odśpiewali niewiarygodnie dobrze. To fantastyczny moment i coś, co będziemy mieli w pamięci.

– Sądzę, że przedsezonowe spotkania nie niosą ze sobą takiego samego ciśnienia, jak niektóre ligowe starcia, dlatego mogliśmy nieco bardziej czerpać z tego radość.

– Wszystkim chłopakom się podobało i jest to coś, z czego możemy korzystać w okresie przedsezonowym. Zazwyczaj przygotowania polegają na ciężkiej pracy, ale same mecze są genialne.

Po przybyciu nowego konkurenta do miejsca w bramce, Simona Mignoleta w zeszłym miesiącu, Jones twierdzi, że nic się nie zmieni w jego podejściu do pracy.

– To był dobry mecz. Zaliczyłem pierwszy występ i czułem nadal lekki ból, więc potrzebuję jeszcze trochę czasu i muszę być ostrożny – stwierdził 31-latek.

– Chciałem się upewnić i dostać szansę gry na MCG. Cieszę się, że to mi się udało i osiągnęliśmy korzystny wynik. Kolejne minuty spędzone na murawie są ważne.

– W ostatnich trzech latach rywalizowałem z Pepe, a teraz przyszedł Simon. To dla mnie oznacza to samo. Muszę dawać z siebie wszystko, co najlepsze i przekonać menedżera, że się staram. Zawsze daję z siebie jak najwięcej i jeśli dostanę szansę, spróbuję ją wykorzystać.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

LIVERO 24.07.2013 23:24 #
Trzeci sparing wygrany i trzeci z czystym kontem, no no...
Gall 25.07.2013 02:33 #
zawsze możemy na niego liczyć i pomimo wpadki w FA cup cieszę się, że jest u nas. Godzi się na bycie numerem dwa, trenuje, stara się i ma z nami kontrakt . To się ceni. Mam nadzieje,że pobroni czasem w pucharach a jak zakończy przygodę u nas to trafi do Australii i tam sobie pogra do końca kariery.
Jaquar 25.07.2013 09:25 #
Uwielbiam gościa i bardzo dobrze, że jest ciągle z nami

Pozostałe aktualności

Solanke: Za wcześnie trafiłem do Liverpoolu  (0)
22.12.2024 11:25, Ad9am_, thisisanfield.com
Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (6)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (3)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com