Gerrard oddaje hołd królowi Tajlandii
Kapitan Liverpoolu i reprezentacji Anglii, Steven Gerrard, znalazł dzisiaj czas w swoim napiętym harmonogramie treningowym, aby przekazać kilka podarków tajlandzkiemu królowi.
Gerrard wraz z kolegami przybył do Bangkoku zeszłej nocy z zamiarem rozegrania tu ostatniego meczu tournée przeciwko tutejszej kadrze narodowej.
Mając za sobą lekki poranny trening, Steven, Brendan Rodgers i Ian Ayre udali się do szpitala Siriraj, gdzie obecnie przebywa królewska para.
Delegacja przekazała władcy prezenty, takie jak chociażby książka podpisana przez piłkarzy czy bukiet kwiatów złożony pod jego portretem. Rodgers naniósł też na klubowy trykot dedykację „Niech nam żyje Król!”.
Na przedstawicieli the Reds czekało ponad pięć tysięcy fanów, co pozwoliło temu wydarzeniu stać się jednym z wielu niezapomnianych przeżyć na tegorocznym tournée.
Komentarze (2)