Downing dostał wolną rękę
Stewart Downing może zostać kolejnym z wysoko opłacanych zawodników klubu, który opuści Anfield w tym okienku transferowym po tym, jak dostał od Liverpoolu zielone światło na poszukiwanie nowego pracodawcy.
Liverpool, który w zeszłym tygodniu wypożyczył Pepe Reinę do Napoli oczekuje rekompensaty w wysokości około 5 milionów funtów za zawodnika, za którego sam dwa lata temu zapłacił 20 milionów.
Od tamtej pory skrzydłowy reprezentacji Anglii szukał formy z ostatniego sezonu w Aston Villi, dzięki której został piłkarzem sezonu w zespole z Birmingham. W drużynie Brendana Rodgersa był on jednak raczej graczem szerokiego składu niż zawodnikiem wyjściowej jedenastki.
Według Liverpoolu teraz jest odpowiedni moment, by rozstać się z Downingiem, który w zeszłym miesiącu skończył 29 lat i pozostały mu dwa lata do końca kontraktu wartego 80 tysięcy funtów tygodniowo.
Jednym z zainteresowanych może być Newcastle United, a Downing byłby skłonny powrócić w swoje rodzinne strony, zwłaszcza jeżeli mógłby liczyć na miejsce w podstawowym składzie.
Choć zarobki Downinga wykraczają poza model płacowy stosowany w Newcastle, zespół z północy Anglii powoli odchodzi od swojej polityki cięcia płac, zgodnie z którą skupiali się oni na młodych zawodnikach z potencjałem. Jednym z ich celów transferowych jest również 29-letni Darren Bent, były snajper reprezentacji, który wypadł z łask w Aston Villi, choć jego usługami zainteresowane są również Fulham i Crystal Palace.
Brendan Rodgers ma z kolei nadzieję, że w pierwszym meczu sezonu ze Stoke City będzie mógł skorzystać z usług Daniela Sturridge'a, który powrócił dziś do treningu.
Sturridge wyleczył kontuzję kostki, której nabawił się w towarzyskim spotkaniu reprezentacji Anglii z Irlandią w maju. Jego powrót do pełnej sprawności ma dla Rodgersa szczególne znaczenie z powodu zawieszenia Luisa Suáreza, które wyklucza Urugwajczyka z gry w pierwszych sześciu spotkaniach nowego sezonu.
- Daniel rozpoczął dziś swoja pierwszą sesję treningową z zespołem i wyglądał bardzo, bardzo dobrze - powiedział Rodgers.
- Na koniec sezonu złapał kontuzję, która opóźniła jego przygotowania, ale pracował bardzo ciężko ze sztabem medycznym, który wykonał wspaniała pracę.
- Nie brał udziału w przedsezonowych sparingach, więc jeśli umieścimy go na szpicy, z jego szybkością, siłą i jakością, zespół będzie wyglądał jeszcze lepiej. To dobrze rokuje przed sezonem i możemy z optymizmem wyczekiwać jego początku.
Są małe szanse na wylot Sturridge'a do Oslo na sparing z Valerengą, ale spodziewany jest jego występ z Celtikiem w najbliższy weekend. Rodgers musi zdecydować czy wystawić w tym meczu Suáreza, czy raczej dać więcej minut na boisku zawodnikom, z których będzie mógł skorzystać na początku sezonu.
Tony Barrett, George Caulkin
Komentarze (58)
chociaż Downinga mi trochę szkoda jako jedyny z przepłaconych potrafił się ogarnąć i pokazać na co go stac
Jednak te 5 milionów to za mało, niech wpadnie trochę więcej do klubowej kasy
Niestety nie pamiętam, kto to napisał. Bardzo możliwe, że Barrett na prywatnym forum. Poszukam w wolnej chwili i jeśli znajdę to napiszę w temacie spekulacje transferowe.
Downing nie był i nie będzie zawodnikiem, który prezentuje najwyższy ligowy poziom. Należy mu z całego serca podziękować za przelany pot na boisku broniąc Czerwonych barw - za to zyskał dozgonny szacunek.
Suma odstępnego jest dosyć mała, ale najważniejszy jest tak szeroko opisywany przez wielu ,,budżet płacowy''. Sami sobie przeczycie czasami - chcecie wzmocnień, marzycie o Eriksenach, a gdzie wtedy upchacie Downinga z niebotyczną tygodniówką?
i moze nie blyszczy ale sie stara , forma tez moze nie zachwyca ale sukcesywnie idze ku lepszemu
zreszta podkresla na kazdym kroku ze chce udowodnic swoja wartosc -wiec jezeli tylko wspolczynnik placowy tu odgrywa najwazniejsza role to to jest dla mnie poprostu chore
poszukaj w dobrych zrodlach , czy to prawda co chodzi po internecie ze Suarez nabawil sie kontuzji i nie zagra w 2 sparingach ok?
Carroll przecież poleciał przez to samo.
Ja będę miał wątpliwości. Ale nie będę miał wątpliwości kto wspiera piłkarzy naszego klubu, a kto ma swoją ulubioną grupkę, a resztę oddaje za worek piłek.
Sprawa jest prosta, Liverpool stanął przed wyborem, ławka w postaci:
Reiny i Downinga LUB Jonesa i Ibego (+15 mln w kasie)
Co jest w złego w działaniach klubu?
> Borini, Assaidi, Sahin, Allen
< Coutinho, Sturridge
Czy jest ktoś w stanie przeliczyć ile już mniej-więcej odciążyliśmy tygodniowy budżet płacowy w tym okienku? Pamiętam że przed okienkiem mówiło się że chcemy go zredukować aż o 500 czy 600 tys, więc ciekawi mnie czy wliczając w to Downinga faktycznie zbliżamy się do takiej sumy :)
Nie wiem czy to rozsądne pozbywać się solidnego zmiennika, chyba że ten Costa przyjdzie wtedy spoko.
Już nie przesadzajcie z tym wypożyczeniem Reiny, grał słabo, za rok Mistrzostwa Świata, Pepe dostał szansę regularnej gry, żeby nie wypadł ze składu Hiszpanii, a za rok pozwolą mu odejść do Barcelony.
Nie wypożyczyli Go, bo dużo zarabiał, tylko dlatego, że od 3 lat grał słabo.
Oczywiście że Reina wyleciał za słabą grę i tyle, jego pensja nie miała nic do rzeczy, jej brak teraz jest jedynie miłym dodatkiem do zmiany bramkarza na lepszego.
Oby przyszedł ten Costa, jeśli mamy zamiar sprzedać Downinga.
Nie chce mi się wierzyć że to prawda.
I kto za niego? Najpierw się kupuję NASTĘPCĘ panie Rodgers, a potem można się pozbywać zawodnika. No chyba że nasz genialny plan to znowu zajeżdżać Sterlinga do okienka zimowego i wypracować 10 punktów straty do TOP4.
Owszem widziałem i jestem zdania, że wpasuje się w zespół.
Nie, nie może.
Aspas to jest dobry do Crystal Palace czy Hull City, a nie do walki o TOP4. Alberto? Byłby dobry jakbyśmy grali w Championship. W dupie mam że za 3-4 lata może być nowym Messim, podobnie jak Sterling, za 3-4 lata gry bez LM to czołówka odjedzie nam o lata świetlne i utkwimy w przeciętniactwie na kilka dekad.
Nie dokonaliśmy jeszcze żadnego, ŻADNEGO transferu który zwiększyłby nasze szanse na TOP4. Wymiana Carrolla Shelveya i Reiny na Aspasa Alberto i Mignoleta to są kosmetyczne zmiany które nas NIC nie kosztowały bo wyszło to wszystko prawie na zero.
I jak tu się dziwić Suarezowi że chce odejść? Nie ma w tym klubie już ani przyszłości, ani perspektyw, ani determinacji żeby wrócić do LM. Tylko półśrodki i przeciętniactwo.
A teraz jeszcze chcemy wyrzucić jak śmiecia jednego z najlepszych zawodników w poprzednim sezonie.
Downing się skończył wraz z końcem archaicznej gry na angielskich boiskach. To tyle.
Jasne, że takie zadania ma większość skrzydłowych w nowoczesnych klubach, bo w dzisiejszej piłce różnice między skrzydłowymi i napastnikami się zacierają.
Diego Costa potrafi dryblować i ma szybkość, może wypalić na boku ataku, a jak nie to wstawi się tam Sturridge'a.
Z resztą u nas zawodnicy są w ciągłym ruchu i wymieniają się pozycjami także nie przywiązywałbym do tego wagi, Henderson też czasem grał na lewym skrzydle.
Suareza nie kastruje gra na skrzydle, podobnie Sturridge'a.
Kuyt mimo iż nie maił żadnych predyspozycji do gry na boku, spędził tam parę lat, Costa ma o wiele więcej atutów do gry na boku niż Dirk.
właściwie to dziwi mnie że pada tutaj Newcastle jak klub dla Downinga a nie ma łączenia tego z wymianą za Ben Arfę + jakaś mała dopłata od nas. To by było najlepsze wyjście
jest mi ciężko zobaczyć Costę który przedrybluje 2-3 rywali tak jak to robią najlepsi skrzydłowi na świecie. Nie wiem czy jest predysponowany do takich akcji Brazylijczyk. Moim zdaniem najlepiej sprawdziłby się jako wolny elektron jak Suarez (czyli jest wszędzie). Jednej pozycji Simeone mu nie przydzielił i wyszło mu to na dobre, ostatnio w sparingu grał jako typowa 9 i szału nie było, dupy nie urywał. Jeśli Costa ma przyjść od nas na skrzydło to ja za ten transfer podziękuję.
Myślę, że sprawdziłby się jako jeden z napastników.
Jak z pana taki jasnowidz, to proszę podać cyferki na kumulacje totka. Mignolet nie jest wzmocnieniem na top4? Jest i to z miejsca. Co my możemy mówić o Aspasie i Alberto, skoro pewnie większość z nas widziała go jedynie w sparingach - a tam prezentują się co najmniej dobrze (szczególnie Aspas robi spore nadzieje). I owszem, Downing grał dobrze w poprzednim sezonie, bo połapał się w taktyce Rodgersa. Być może skończy się jak z Hendo rok temu? Jeszcze bardziej zmotywuje to Stu do pokazania własnej wartości i ludzie będą jeszcze oczy przecierać ze zdziwienia, że ten gość bez charakteru (bo kto, jak nie on i właśnie Hendo pomimo choroby zdecydowali się grać dla drużyny? Ludzie zapominają mecze z Gomelem, Anży czy Stoke, gdzie męczymy się niemiłosiernie, a Stu potrafi strzałem z dystansu umieścić piłkę w siatkę. Dlaczego nie zostawić Stu i ściągnąć Coste? Nie zaszkodziłoby mieć raz na 10 lat szerokiej ławki.
Zgodzę się z Tobą, ale tylko w połowie z tym co piszesz. Racja, Rodgers często robi transfery i patrzy na przyszłość, nie patrząc na teraźniejszość.. W tej chwili potrzebujemy wzmocnień by zachować klasę, a nie ściągać Alberto, który będzie dobry i gotowy za 3 lata...
Aspas pokazał w Celcie i w sparingach przedsezonowych na co go stać.
Borini? Błędem byłoby go sprzedawać po roku od transferu. Wg mnie dostanie jeszcze rok szansy, by coś udowodnić i wtedy pewnie odejdzie jak nic nie zrobi ze sobą.
Downing? Musimy się pozbyć kilku z ofensywy, bo przy takim ścisku to Downing najwyżej będzie grał w rezerwach... Nie wiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie, iż jak przyjdzie Costa to będzie grał na skrzydle. Gramy 1 nominalnym napastnikiem i będzie to Sturridge albo Aspas. Skrzydła? Suarez i Costa.
Powiedzcie mi, na jakiej pozycji grał Costa w Atletico? Zdaje mi się, iż Atletico grało 1 napastnikiem i był to Falcao, natomiast Costa pełnił rolę schodzącego napastnika :)
Jak skutecznie obniżono oczekiwania części kibiców Liverpoolu, top 4. Przy tych właścicielach oczyiwście nawet i to jest nie osiągalne. Niedawno czytałem analizę chyba o Coutinho, jak wspaniale spisał się ...w sparingu z TAJLANDIĄ. Łudzcie się do woli z tymi właścicieleami czekają nas ciekawe czasy, niwe dla nas wszystkich walki o spokojna wiosnę.
Tak lepiej mieć Arabów traktujących klub jak zabawkę.
Waczaki ok, ale nie najwięksi z Anglików... Gerrard, Lampard, Wilsheare biją ich na głowę