Sprzedaż Luisa przepaścią do Top4
Suarez może nieugięcie szukać wyjścia z Liverpoolu, jednak klub nie może sobie pozwolić na przewidywanie czy nawet aprobatę przyszłości bez piłkarza – komentuje Tony Barrett.
Luis i jego dotychczasowy pobyt na Anfield mogą być nieznośne dla wszystkich poza klubem, jednakże przedstawiciele Liverpoolu rozumieją, że odejście Urugwajczyka, zwłaszcza do Arsenalu, pozostawiłoby przepaść między the Reds a elitą Premier League.
Liverpool zaciekle walczy o zatrzymanie Suareza i nie chce się zgodzić na oddanie swojego najlepszego napastnika z jednego powodu. Biorąc pod uwagę narastające problemy związane ze sprowadzaniem klasowych piłkarzy, the Reds nie może sobie pozwolić na sprzedaż zawodnika, który już teraz stanowi różnicę między średnim, a dobrym klubem.
Mimo całego zgiełku wokół oferty Arsenalu opiewającej na 40.000.001 funtów i awantury związanej z kontrowersyjną klauzulą zawartą w kontrakcie Suareza, wydawać by się mogło, że dla Liverpoolu nie jest to jedynie prawna czy finansowa dyskusja.
The Reds po prostu nie chcą i mogą sobie pozwolić na odejście klasowego piłkarza do klubu, który w minionym sezonie Premier League zajął czwartą pozycję. Miejsce, o które Liverpool bije się jużod kilku lat. Nawet gdyby udało im się wyrwać od Arsenalu 60 milionów funtów, to i tak nie miałoby najmniejszego sensu.
To kluczowa walka dla Liverpoolu, albowiem zadecyduje ona o szansach klubu na zajęcie miejsca w czołowej czwórce Premier League w najbliższej przyszłości. Jeśli Suarez przejdzie na Emirates Stadium, trudno byłoby wyobrazić sobie Arsenal wypadający z Top4 na korzyść the Reds.
Ci, którzy zaciekle powtarzają, że każdy piłkarz ma swoją cenę, mają rację. Jednakże Suarez jest wyjątkiem, który potwierdza tę regułę. Napastnik Urugwaju jest jednym z bezustannie malejących powodów, dla których klasowi piłkarze mogliby dołączyć do the Reds. Jego odejście dałoby Rodgersowi mnóstwo funduszy na transfery, ale kogo Liverpool mógłby kupić w tym momencie? Pomijając już fakt, że pozostał niecały miesiąc okienka transferowego.
To przykra i brutalna, lecz prawdziwa rzeczywistość panująca na Anfield. Nie ma już żadnych alternatyw, Liverpool musi stanowczo powiedzieć Suarezowi, że nie dostanie pozwolenia na dołączenie do Arsenalu, nawet jeśli zdecyduje się wymusić transfer.
Tony Barrett
Komentarze (29)
Robiłeś z siebie błazna przez ostatni tydzień, teraz miej honor i milcz
RedWarrior
Ty jak zwykle w swoim świecie żyjesz, moim zdaniem ta sytuacja jest podobna do tego co rok temu działo się z RVP, LS odejdzie i jak narazie jedyna opcja to AFC.
Oczywiście, że nie musimy, ale tym wywiadem zamknął sobie drogę do dalszej kariery w LFC. dał jasno do zrozumienia, że nie chce tu grać, a BR nie powinien się upierać tylko jak najszybciej brać hajs nawet od Arsenalu i wzmocnic zespół.
Na tą chwile, nie mamy co mówić o top 4 ! Popatrz na to z tej strony, że są jeszcze Spurs, którzy robią konkretne zakupy, lada moment dostaną pieniądze za Bela , The Gunners nie stracili nikogo po za szrotem, a i wzmocnią się na pewno. Live bedzie walczyło o LE, ja się nie oszukuję, bo kiedy mieliśmy szansę na powrót do czołówki to zaczeliśmy kupować wynalazki typu Caroll ;/
A po co trzymać darmozjada ? To obciąża budżet, który i tak nie jest w najlepszej kondycji...
"The Gunners wzmocnią się na pewno"
Tym zdaniem całkowicie się skompromitowałeś, a przynajmniej wykazałeś zerowy brak wiedzy na temat Arsenalu w ostatnich latach. Wenger to jest ostatni szkoleniowiec w Anglii o którym można powiedzieć że "na pewno" wzmocni zespół.
Skompromitowałem ? huehuehue :D
Sam fakt , że nikt nie odszedl jest juz wzmocnieniem, zobacz, że ich grę ofensywną kreowali 3 nowe nabytki z poprzedniego sezonu, nawet o zgrozo drewniany Giroud ! W tym sezonie przyjdzie lepsze zgranie i pewnie 2 transfery, AW to obecnie po za Mou i Pelegrinim najlepszy trener w PL i z pewnością po cichu pracuje na wzmocnieniami. Jak było z Cazorla ? Jego transfer wyskoczył w przeciągu tygodnia i został sfinalizowany
Wzmocnienie Arsenalu to najgorsza rzecz jaką możemy zrobić, strata ok 3 mln na jego pensję przez półtorej roku ot żadna strata w porównaniu z mocnym ograniczeniem szans na finisz w czwórce.
wracając do mojego braku wiedzy na temat sytuacji w Arsenalu, pragnę Ci przypomnieć , że od 2005 roku klub tylko sprzedaje ze względu na wybudowany stadion, sytuacja podobna do tej w Monachium, gdzie Bayern przez dłuugi okres spłacał AlianzArene. AFC bedzie poważnym graczem od nowego sezonu i śmianie się z nich jest nie na miejscu , prawda jest taka, że są w dużo lepszej sytuacji kadrowej i finansowej od nas
NIby po co ? Nie jestem dzieckiem, które lubuję się w trolowaniu innych. Jestem realistą, będę kibicował do konca Live ale wiem też , że nasze szanse na cokolwiek w tym sezonie są znikome
Prawda jest taka, że Wenger jest idiotą, centusiem i cwaniaczkiem, którego umiejętność przeprowadzania transferów stoi na katastrofalnym poziomie. Jego pomysł na obecne okienko to próba wyrwania Suareza, te wszystkie "trudne negocjacje" jakie podobno przeprowadza Arsenal, to jedna wielka ściema.
I nie nie piszę tak o Wengerze w kontekście obecnych wydarzeń, bo tego człowieka serdecznie nienawidzę już od lat, obserwując krok po kroku jak niszczy Arsenal.
Skoro jesteś realistą to powiedz mi dlaczego jesteś kibicem Liverpoolu?
Każdy powinien być przynajmniej w kilku procentach optymistą...
Co to za kibic bez wiary w swój klub ?
Czasami nie można podchodzić racjonalnie do wszystkiego.