LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1002

Škrtel o rywalizacji w drużynie


Martin Škrtel jest gotów rozpocząć walkę z Kolo Touré o miejsce w wyjściowej jedenastce Liverpoolu. Słowak jednocześnie podkreśla, iż rywalizacja jest konieczna, jeśli the Reds mają zanotować w tym sezonie progres.

Daniel Agger niedawno został mianowany wicekapitanem Liverpoolu, z tego powodu Škrtel zdaje sobie sprawę, że trzeba będzie wywalczyć drugie, ostatnie wolne miejsce w sercu defensywy the Reds.

Słowacki defensor jest jednak przygotowany na to, aby poprawić swoją grę względem zeszłego sezonu. Ma nadzieję, że jego postawa sprawi, iż Brendan Rodgers odczuwał będzie niemały ból głowy przy wybieraniu meczowego składu.

W wywiadzie dla LFC TV mówi: – Uważam, że współzawodnictwo jest zawsze potrzebne, wpływa ono korzystnie na twoje występy.

– Menedżer będzie musiał zdecydować, który z nas jest obecnie w najlepszej formie, by rozpocząć mecz w wyjściowym składzie. Będę robił wszystko co w mojej mocy, aby być tym piłkarzem.

– Kolo jest wspaniałym graczem. Ma ogromne doświadczenie i długi staż w Premier League.

– Przez okres tych 5–6 tygodni odkąd jest z nami, zdążył już wszystkim udowodnić, iż ma odpowiednią jakość. Przybył na Anfield, aby występować na tej samej pozycji co ja. Już niedługo się okaże, kto wygrał walkę o miejsce w składzie.

– Oczywiście, pragnę stawać się coraz lepszym piłkarzem. Opuściłem drugą część zeszłego sezonu. W tegorocznym okresie przygotowawczym starałem pokazać się menedżerowi z jak najlepszej strony.

– Czuję się gotowy, zawsze będę. Teraz wszystko zależy od menedżera. Będę próbować oraz dawać z siebie maksimum aby znaleźć się w jedenastce meczowej.

Škrtel wystąpił w pierwszych czterech sparingach the Reds, jedynie mecz benefisowy Stevena przesiedział na ławce rezerwowych.

Środkowy obrońca odniósł ostatnio na treningu lekką kontuzję, która uniemożliwiła mu podróż wraz z kolegami do Oslo oraz Dublina.

Słowak ma jednak nadzieję, że sprawy zdrowotne wyklarują się do czasu sobotniego meczu przeciwko Stoke City, kiedy to rozpocznie się nowa kampania ligowa. Przez najbliższe dwa dni sztab medyczny będzie monitorował sytuację defensora.

– Każdy w drużynie jest podekscytowany zbliżającym się spotkaniem na Anfield. Okres przygotowawczy był długi, nie możemy się doczekać startu sezonu – mówi Škrtel. – Pierwszy mecz, a zarazem sprawdzian, jest już bardzo blisko.

– Ostatni tydzień byłem wyłączony z gry z powodu kontuzji. Mogę powiedzieć, że czuję się już lepiej, nie jestem jednak w stu procentach zdrowy. Do meczu pozostały dwa dni, mam nadzieję, że moja dyspozycja zdąży wrócić do stanu sprzed urazu i będę w stanie wystąpić przeciwko Stoke – zakończył Martin.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

1010Arx 15.08.2013 11:36 #
Jeśli Martin dostanie szanse zagrać jakieś 2-3 mecze i złapie troche pewności, to jestem pewien, że wygra rywalizacje z Toure. Kolo niby ma doświadczenie, ale jakoś mnie nie przekonuje. Z początku uważałem, ściągnięcie go do LFC jako świetny ruch, ale im więcej mija czasu tym bardziej uświadamiam sobie, że potrzebujemy Skrtela takiego jak 2 sezony temu, to byłoby największe możliwe wzmocnienie defensywy. Ewentualnie transfer kogoś z trójki Papa, Sakho, Alderweireld. Tle, że na transfer jest coraz mniej czasu.
Martin wróć! :)
Piotrek 15.08.2013 12:12 #
Brendan jest chyba uprzedzony do Skrtela i nie wiem, czy Martin już kiedykolwiek będzie naszym podstawowym zawodnikiem.
dominic 15.08.2013 12:37 #
Wygląda na to, że Skrtel zostanie, bo nie zanosi się na to, abyśmy ściągnęli jakiegoś gracza na środek obrony.

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo