Liverpool wkracza do akcji
Liverpool włączył się do wyścigu o wycenianego na 30 milionów funtów brazylijskiego skrzydłowego, który wyraził swoje zainteresowanie przenosinami na Anfield. Jak dowiedziało się Liverpool Echo, the Reds rozpoczęli negocjacje z Anży Machaczkała odnośnie kwoty odstępnego, po tym jak na początku tygodnia wyrazili wstępne zainteresowanie graczem.
Szefowie klubu z Anfield zostali zachęceni przez gotowość do sprzedaży ze strony Rosjan oraz chęć gry w Premier League wyrażoną przez zawodnika.
– Mam nadzieję, że w najbliższych dniach otrzymam ofertę od klubu takiego, jak Liverpool. To z pewnością jest wspaniała drużyna.
– Jestem pełen nadziei i bardzo spokojny. Wielu marzy o grze w Premier League i ja należę do tej grupy. Mój agent odbył rozmowy z pewnymi klubami.
– Kocham Premier League i angielski styl gry. Oczywiście, jeśli takie przenosiny dojdą do skutku, bardzo na tym skorzystam. Dojrzeję w sferze zawodowej.
Anży jest chętna do sprzedaży graczy, po tym jak miliarder Sueljman Kerimow zaczął szukać oszczędności, lecz klub pragnie otrzymać zwrot pieniędzy, które zapłacił za Williana w styczniu.
To nie odstrasza the Reds. Właściciele są skłonni sfinansować umowę, która sprawi, że Brazylijczyk stanie się drugim najdroższym piłkarzem w historii klubu.
Jednakże Willian będzie musiał zgodzić się na obniżkę zarobków. Obecnie otrzymuje w Republice Dagestanu 100 tysięcy funtów tygodniowo.
Oferta Manchesteru City opiewająca na 34 miliony funtów za Williana została odrzucona. Stało się to jednak zanim Kerimow zdecydował się zredukować budżet płacowy i wystawił piłkarzy na sprzedaż.
Reprezentant Brazylii, który przyciągnął również uwagę Chelsea oraz Tottenhamu, został poinformowany, że może opuścić klub, ale nie po bardzo promocyjnej cenie.
– On [Kerimow] nie chce, aby ktokolwiek odszedł za darmo, lecz jasno stwierdził, że jeśli wpłyną dobre oferty – przynajmniej w granicy kwoty, którą zapłacił za gracza – z pewnością pomoże nam opuścić klub – dodał Willian, który został wycofany ze składu Anży na najbliższy mecz z Zenitem.
– Widziałem wiadomości o klubach zainteresowanych mną. Moje oczekiwania są wspaniałe. Transfer może nastąpić zarówno jutro, jak i 31 sierpnia.
Podczas, gdy the Reds starają się uzgodnić z Anży kwotę odstępnego, transfer Guilherme Siqueiry staje pod znakiem zapytania.
Liveprool był pewny sfinalizowania umowy w tym tygodniu, jednak rozmowy ugrzęzły w miejscu po tym, jak Hiszpanie potroili żądaną sumę pieniędzy.
The Reds, którzy zostali najpierw poinformowani, że Guilherme Siqueira będzie wart 3,5 miliona funtów, byli skłonni zapłacić 5,5 miliona, aby zapewnić sobie usługi lewego obrońcy.
Jednakże Granada żąda obecnie 12 milionów ze względu na pogłoski, iż Real Madryt włączył się do walki o podpis zawodnika.
Jeśli kompromis nie zostanie szybko osiągnięty, Liverpool ponowi swoje starania o Aly’ego Cissokho.
Francuz stwierdził w zeszłym tygodniu, iż ustalił warunki osobistego kontraktu z the Reds, ale przyznał, że oba kluby nie doszły do porozumienia.
Poprzednia rudna negocjacji załamał się, ponieważ Liverpool pragnął wypożyczyć zawodnika na rok, ustalając wcześniej sumę odstępnego, jednak Valencia upierała się na transfer definitywny.
Po tym, jak Jack Robinson dołączył do Blackpool na roczne wypożyczenie, Rodgers potrzebuje sprowadzić lewego obrońcę, aby zapewnić rywalizację José Enrique.
James Pearce
Komentarze (18)
a pod drugie DLACZEGO MÓJ KOMENTARZ ZOSTAŁ USUNIĘTY ???
Spursi się już obkupili i raczej 30 melonów już nie wyłożą a Chelsea i City go zwyczajnie nie potrzebują.
A może United? u nich szrot z przodu a miały być wielkie transfery.