Zapowiedź meczu
Let’s get ready to rumble, chciałoby się wykrzyczeć za słynnym konferansjerem Michaelem Bufferem. Przed nami kolejny sezon Premier League, do którego jak zwykle przystępujemy z nadzieją, że powrót do czołówki stanie się w końcu faktem. Już jutro inauguracyjny mecz przeciwko Stoke.
Po tym, co the Reds pokazali w ostatnim sprawdzianie formy – wygranym 3:1 meczu z Newcastle, nie ma innej opcji niż zwycięstwo nad Stoke. Nasi jutrzejsi rywale nie dokonali spektakularnych wzmocnień, gra w większości nadal opiera się na tych samych graczach. Przed sezonem co prawda sprowadzili do siebie piłkarza Barcelony, ale Marc Muniesa to jednak melodia przyszłości. Za środek pola odpowiada były zawodnik the Reds, Charlie Adam, którego z gry ma zamiar wyłączyć Lucas. Z Brazylijczykiem, który w końcu wrócił do zdrowia i pełnej formy, Rodgers wiąże duże nadzieje.
Początek sezonu to szansa na uzyskanie odpowiedzi na kilka pytań:
– Czy Kolo Touré wypełni lukę po odejściu Jamiego Carraghera?
– Czy Simon Mignolet udźwignie presję po wysłaniu na roczne wypożyczenie do Neapolu nieodżałowanego Pepe Reiny?
(i chyba najważniejsze)
– Jak the Kop przyjmie Luisa Suáreza po nieudanej próbie ucieczki do Arsenalu?
Przed Rodgersem trudne zadanie. O ile przejście na emeryturę Carraghera było decyzją samego zawodnika, o tyle pozbycie się bardzo doświadczonego Reiny na rzecz młodego Mignoleta jest ryzykownym ruchem, za co odpowiedzialność wziął sam trener.
Najprawdopodobniej Liverpool zdecydowanie uderzy już od pierwszej minuty. Zawodnicy powtarzają – od początku wyrabiamy przewagę punktową.
Nie ma co ukrywać. Przed nami wyjątkowy sezon. Z zespołem pożegnali się dwaj niezwykle doświadczeni piłkarze, a najlepszy strzelec niemal przez całe okienko transferowe stroił fochy. Mamy jednak to szczęście, że trenerem jest taki gość jak Rodgers, który już pokazał, że nie boi się ryzykować. Walka o powrót do czołówki ligowej i Champions League rozpoczęta. Już jutro przekonamy się, czy szumne zapowiedzi zawodników mają uzasadnienie.
Pierwszy gwizdek o 13:45.
Piłka w grze, ruszamy!
Komentarze (4)
Nie przesadzałbym z tymi szumnymi zapowiedziami... w poprzednich latach padały teksty że gramy o mistrza nawet, w tym roku jest tylko mowa o tym że są dobrze przygotowani i zamierzają dać z siebie wszystko aby pokonać Stoke. Nie wybiegają w przyszłość raczej, prawidłowo.
Najbardziej emocjonujący mecz sezonu już jutro :D