LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 963

Wywiad ze Sturridge’em


Napastnik Liverpoolu – Daniel Sturridge – udzielił ekskluzywnego wywiadu gazecie The Times przed meczem ze Stoke City. Angielski piłkarz podkreślił, że jego brat i kuzyn mieli bardzo duży wpływ na jego aklimatyzację w mieście Beatlesów.

Wokół Sturridge’a bardzo dużo się dzieje od czasu przyjścia z Chelsea. Nie podłapał jeszcze akcentu Scouserów. Posługuje się akcentem z Birmingham.

Atakujący the Reds przepracował solidnie okres przygotowawczy i powrócił do pełnej sprawności po kontuzji. Mimo napiętego grafiku znalazł czas na przeprowadzenie wywiadu w centrum Liverpoolu przed Liver Building.

Razem z bratem Leonem i kuzynem Seanem mieszkają w bloku z widokiem na rzekę Mersey. Jego rodzina przeniosła się do niego z Birmingham.

– Chcieli się upewnić, czy wszystko ze mną w porządku i czy przystosowałem się do nowego otoczenia.

Sturridge jest bardzo wdzięczny swoim braciom. Ich wsparcie jest dla niego bardzo ważne. Szczególnie w okresie ostatniej kontuzji.

– Na początku mojej kariery w Liverpoolu było bardzo trudno, dopiero później wszystko poszło z górki. Kibice ciepło mnie przyjęli.

W rodzinie zawodnika Liverpoolu było paru piłkarzy, którzy wspierają go do dziś. Dean Sturridge – wujek Daniela był graczem Derby County, Michael – ojciec – grał w rezerwach Birmingham City, a drugi wujek Simon reprezentował barwy Stoke City.

Przeniesienie się do innego miasta i zamieszkanie z braćmi było jego własną decyzją.

– Porozmawiałem na ten temat z rodziną i zdecydowałem się na zmianę otoczenia. Potrzebowałem tylko osób, które pomogą mi się szybciej zaaklimatyzować. Bracia są częścią mojego sukcesu. Razem ze mną przeżywają wzloty i upadki. Przez wszystko przechodzimy razem.

Sturridge był pod wrażeniem gościnności mieszkańców Liverpoolu od samego początku.

– To wspaniałe miejsce do życia. Każdy zachowuje się tutaj tak, jakby był twoja rodziną. Ludzie są chętni do rozmów na ulicy.

– W Liverpoolu wszystko związane jest z piłką nożną. Cieszę się, że mogę być tego częścią. Ma to duży wpływ na piłkarzy i sztab szkoleniowy. Dzięki temu jestem piłkarzem z pasją. Fani bardzo mnie wspierają.

Angielski napastnik zaskoczył wszystkich swoim szybkim powrotem do zdrowia po kontuzji kostki i więzadeł.

– To był dla mnie trudny okres, ale fizjoterapeuci postawili mnie na nogi i wszystko jest teraz dobrze. Razem z braćmi byłem także na wakacjach na Jamajce przed rehabilitacją.

W czasie kontuzji miał czas powspominać swoją karierę w innych klubach.

– Przez ten okres mogłem ocenić, co już udało mi się zrealizować w kwestiach kariery, rodziny itd. Dziękuję Bogu za wszystko. Teraz jest zupełnie inaczej.

Podczas pobytu na Stamford Bridge Sturridge nie mówił tak otwarcie o kwestiach duchowych.

– Teraz jestem bardziej otwarty. Nie boję się o tym mówić. Wierzę w to, w co wierzę. Jeśli ktoś nie wierzy, to nie ma problemu.

– Trochę podrosłem i wiem na czym stoję. Czytam Biblię i więcej się modlę. Kiedy byłem nastolatkiem, miałem z tym problemy.

– W Liverpoolu wreszcie mogę pokazać, na co mnie stać. Nie jestem już taki arogancki jak w Chelsea.

– Cieszę się ze wsparcia kibiców. Ludzie wcześniej myśleli, że jestem zupełnie inną osobą. Dopiero jak mnie spotkali, zmienili zdanie o mnie.

– Napastnik musi być podczas gry bezlitosny, ale nie samolubny. Didier Drogba mówił mi w Chelsea o tej kwestii. Najważniejsza jest odpowiednia relacja ze swoimi kolegami z drużyny. Nie mogę tylko strzelać goli, muszę też asystować.

Musimy tworzyć kolektyw.

Sturridge powiedział także parę słów na temat swojego kolegi z zespołu – Philippe Coutinho.

– Nadajemy na tych samych falach. Jestem od niego trochę starszy, ale dobrze się rozumiemy na boisku i poza nim. Wspaniale mieć w drużynie takiego piłkarza.

Alyson Rudd

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

ADamsson 16.08.2013 12:44 #
Jeżeli Sturridga będą omijały kontuzje i przede wszystkim obrońcy Stoke :) to przewiduję z 15 strzelonych bramek przez niego. Mam nadzieję, że da radę wystąpić już jutro od pierwszej minuty choć to raczej mało prawdopodobne.
Piotrek 16.08.2013 12:50 #
jak w pół sezonu zdobył 11 bramek, to ja myślę, że spokojnie te 20 puknie w tym
LIVERO 16.08.2013 13:03 #
Jestem spokojny o jego występ od pierwszej minuty. Nie po to zdążył się wyleczyć, zagrać 2 mecze przygotowawcze, w tym jeden pełny, by nie zagrać od początku. Oby pomógł zdobyć jutro 3 pkt, dobry start w lidze jest bardzo ważny, a i gol/e już w pierwszym meczu doda mu sporo pewności siebie.
PiotrekLFC8Gerro 16.08.2013 13:07 #
Ja tam wręcz wymagam od niego 20 bramek lub więcej w sezonie :) każdy wie że go na to spokojnie stać. Byle nie łapał tylu kontuzji
Exol 16.08.2013 22:19 #
20+ bramek to minimum. Razem z Suarezem (o ile wróci do składu i nie odejdzie z klubu) mogą być jednym z lepszych duetów ligi :)
jarzomp 17.08.2013 00:42 #
Kurczę jak ja bym chiał, żeby te słowa odnośnie miasta były prawdziwe. Żeby na prawdę pokochał to miejsce i zaczął dla niego grać. Jeste młody, bardzo utalentowany, mam nadzieję że pokocha LFC,a wtedy myślę, że będziemy przeżywać wiele niezapomnianych chwil. Przepraszam za te wywody, ale jak ostatnio patrzę na rynek transferowy to zaczynam wątpić w prawdziwe oddanie dla klubu. Daniel akurat jest u nas krótko, ale mam nadzieję, że zostanie z nami na długi czas.

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo