Agger o LM, Stoke i Aston Villi
Kwalifikacja do Ligi Mistrzów w tym sezonie będzie wyznacznikiem postępu, jakiego dokonał Liverpool. Tego zdania jest wicekapitan zespołu, Daniel Agger, który również zdradził, że interesują go jedynie zwycięstwa.
The Reds rozpoczęli sezon ligowy wiktorią nad Stoke City tydzień temu. Dzisiaj czeka ich wyjazdowe spotkanie z Aston Villą.
Trzy punkty zdobyte w meczu z the Potters pozwoliły drużynie Rodgersa cieszyć się ze zwycięstwa na inaugurację po raz pierwszy od pięciu lat. Agger jest zdeterminowany, żeby wygrywanie stało się obligatoryjną częścią życia na Anfield.
– Mam w sobie coś takiego, że zawsze jak jestem na boisku, to chcę wygrać – powiedział numer 5 w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu.
– Nic innego się nie liczy, drugie miejsce nie istnieje. Ważne jest tylko zwycięstwo.
– Wielkim krokiem naprzód byłby awans do Ligi Mistrzów. Wiele się o tym mówi i powrót do tych rozgrywek jest arcyważny.
To właśnie Agger sprokurował rzut karny w meczu ze Stoke zagrywając piłkę ręką w końcowej fazie meczu.
Simon Mignolet uratował jednak trzy punkty Liverpoolu broniąc strzał Jonathana Waltersa. Wywołało to szał radości w czerwonej części Merseyside.
– Od wielu lat nie udało nam się wygrać na otwarcie, więc cieszymy się z udanego początku – powiedział stoper.
– Ważny jest dobry początek. Chcemy włączyć się do walki o najwyższe lokaty już teraz, żeby w połowie sezonu mieć dalej szanse. Jest to trudne.
– Mam nadzieję, że podtrzymamy dobrą passę. Tydzień temu zagraliśmy nieźle.
– Wystarczy spojrzeć na to jak zareagowali piłkarze, jak zrobili to fani. Wszyscy się zjednoczyliśmy. Tego właśnie chcemy.
– Zyskujemy pewność siebie, na początku kampanii jest to potrzebne. Musimy uwierzyć w swoje możliwości i później z tego skorzystać.
– Zawsze byliśmy właściwie uduchowieni, pracujemy już nad tym ponad rok. Teraz chcemy to jeszcze bardziej ulepszyć i myślę, że nam się udaje.
The Reds zwyciężyli 2:1 podczas swojej ostatniej wizyty na Villa Park, w marcu tego roku. Nie mogą jednak oczekiwać łatwego starcia. Drużyna Paula Lamberta w kolejce otwierającej sezon pokonała Arsenal 3:1.
– Pokonać Arsenal na wyjeździe to wielki wyczyn. Zrobili to jeszcze w bardzo dobrym stylu – zauważył Agger.
– Mają dobrych, silnych, szybkich graczy w przedniej formacji. Są dobrą drużyną.
Christian Benteke zdobył dwa gole na Emirates. W zeszłym sezonie udało mu się to na Anfield.
– Jest silny, szybki, ciężko się przeciw niemu gra –powiedział 28-latek – W Premier League jednak w każdym meczu ma się przed sobą trudnego rywala, trzeba się do tego przyzwyczaić.
Komentarze (5)
Skromne 0:1
LFC UP
P.S.
Radzę wziąć do ręki słownik, zamiast marnować czas na dyskusje.