Stevie: Nastroje są coraz lepsze
Steven Gerrard przyznaje, iż wyczuwa zmianę nastroju w szatni Liverpoolu w nowym sezonie ligowym. Daje mu to poczucie, że drużyna z Merseyside jest w stanie rozpocząć długą drogę, mającą na celu dogonienie Manchesteru United.
The Reds będą gościć w niedzielę na Anfield podopiecznych Davida Moyesa. Do meczu podejdą z zamiarem kontynuacji zwycięskiej passy.
Gerrard wierzy, że Liverpool jest w tym sezonie na lepszej pozycji, aby zawalczyć o miejsce w czołówce Barclays Premier League.
Kapitan w rozmowie z Liverpool Echo mówi: – Próbowaliśmy to uczynić od długiego czasu.
– Różnica między naszym zespołem a United, Chelsea i City była od dawna zbyt duża.
– Każdego roku próbowaliśmy ją zmniejszyć, pod tym względem ten sezon nie różni się od poprzednich.
– Myślę, że każdy jednak jest w stanie wyczuć zmiany. Nasza mentalność jest bardzo dobra, w chłopakach jest pewnego rodzaju wiara.
– Menedżer wprowadził kilka naprawdę pozytywnych zmian tego lata. Mamy nadzieję na ściągnięcie jednego bądź dwóch piłkarzy jeszcze przed końcem tego okienka transferowego.
Piłkarze z miasta Beatlesów mają na swoim koncie maksimum oczek po dwóch kolejkach. Manchester United zaś zaliczył jedno przekonujące zwycięstwo nad Swansea i musiał się podzielić punktami z the Blues.
– United odprawiło Swansea z kwitkiem, mogą ten mecz zaliczyć do udanych. Podczas spotkania z Chelsea jedna drużyna neutralizowała drugą – dodaje Gerrard.
– Wiemy, że czeka nas bardzo trudny mecz. Myślę, że przyjadą na Anfield z zamiarem gry z kontrataku. Będziemy jednak w domu, a obok będą nasi fani. Chcemy grać nasz futbol.
– Nastroje w drużynie są pozytywne, wygraliśmy trzy spotkania z rzędu, choć ostatnie zwycięstwo przyszło w mękach. Kilku chłopaków odniosło kontuzję, które nie wyglądały zbyt dobrze, jednak przez to nasza pewność siebie nie zmalała. Wciąż mamy skład, który jest w stanie rywalizować z najlepszymi.
– W zeszłym sezonie, w meczach z czołowymi drużynami nie otrzymywaliśmy tego, na co zasługiwaliśmy. Musimy nauczyć się zmieniać remisy na zwycięstwa, jest to jedno z naszych zadań w tej kampanii ligowej.
– Jak dla mnie, mecze z United oraz Evertonem są wciąż najważniejszymi spotkaniami sezonu.
Komentarze (15)
Liga ma 38 meczy.
Po minimum 25 kolejkach jeżeli będziemy w top3 to wtedy można mówić o tym że jest lepiej.
"This is where we hold them! This is where we fight! This is where they die!" :D
Oby się wyrobił bo jak wyobrażam sobie Skrtela, który jest wielka niewiadomą to na czyste konto nie licze. Remis brałbym w ciemno..
ale..
Manchester United w tym sezonie nie gra wcale jakoś.."po mistrzowsku"? W tamtym sezonie mówiło się: "grają na niskich obrotach a 3 pkt zbierają" i tak czesto było ale po ich początku sezonu to wyglądaj gorzej..
Moim zdaniem to już jest bardziej niemoc, niż konsekwentna gra na niskich obrotach. Mecz z Chelsea pokazał, że wystarczy zdecydowana gra w obronie i atuty Manchesteru maleją. Szybka kontra-tego musimy się bać.
Boże pobłogosław pachwinę Toure!
Bez przesady, jak zsumować ich osiągnięcia razem to aż tak dużo im nie brakuje
Myślę że po nowym roku można będzie twierdzić czy w klubie jest lepiej.
To jest Anglia i tu trzeba grać cały sezon a nie jak w polskiej lidze.
To że wygrywamy to dobrze ale póki co za mało.
Kontuzja Toure to nie oznacza że jesteśmy na straconej pozycji tak jak kolega wcześniej napisał dobra obrona i są duże szanse:)
Wiem że obrony może nie ma wystrzałowej ale Skrtel i reszta poradzą sobie z RVP i nie dadzą sobie strzelić gola:)
A tak jak pisał Escelios że remis bierze w ciemno, dla mnie to mało bo w każdym sezonie liczę na to że lfc pokonają mułów w najważniejszym dla mnie meczu sezonu zwłaszcza że na Anfield.
Mieliśmy gorsze składy a mułów ogrywaliśmy...
YNWA i do boju!!!
W niedzielę 3 pkt i można będzie popatrzeć trochę na top1:)
Popieram kolegę Rafal518, jakbyś zapomniał w poprzedniej kampanii musieliśmy czekać do 29.09 na pierwszą wygraną, nie wiele większy dorobek punktowy niż ten dotychczasowy mieliśmy w październiku, opieraliśmy się na jednym napastniku, który nie miał żadnej konkurencji, nasza kadra była uboższa, mieliśmy nowego trenera , który musiał wdrążyć swój nowy system itd itd, ku naszemu nieszczęściu wymieniać tak można w nieskończoność. Nie wiem więc jak można uważać , że w tym momencie nie mamy prawa mówić , że jest lepiej. Ja z pełną odpowiedzialnością za słowa mogę powiedzieć , że "lepiej" możemy używać od stycznia zeszłego sezonu. Tyle w temacie progresu.
Po dwóch meczach ligowych nie stwierdze że jest lepiej bo z noots county już pokazali że lepsze mecze przeplatają gorszymi...
Jeżeli lfc poradzi sobie w niedziele z utd to można stwierdzić że jest dobrze bo wszyscy wiemy że będą problemy z kadrą.
Chyba mnie źle zrozumiałeś, bo ja akurat również uważam, że trudno cokolwiek stwierdzić po zaledwie dwóch kolejkach, tym bardziej patrząc na drużyny, z którymi graliśmy.
Doczepiłem się po prostu tej granicy "minimum 25 kolejek".
Mniejsza z tym narazie niech wygrają z mułami remis się nie liczy...