SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1362

Kolacja z okazji urodzin Shankly’ego


Legendy Liverpoolu FC uczestniczyły wczoraj w specjalnej kolacji, którą wydano by uhonorować pamięć o Billu Shanklym. Ponad tuzin członków rodziny legendarnego menadżera stawiło się na setną rocznicę jego urodzin.

Galę poprowadzili komentator Sky TV, Alan Parry, do spółki z członkiem redakcji sportowej Echo, Johnem Thompsonem. Poza tym obecni byli dawni ulubieńcy the Kop tacy jak Roger Hunt, Ian Callaghan, Ian St. John, Ron Yeats, czy Tommy Smith.

Stawił się również Jamie Carragher, który został uhonorowany owacją na stojąco po otrzymaniu nagrody Memoriału Billa Shankly'ego.

Wicekapitan, który zawiesił buty na kołku w maju, rozegrał 737 meczów dla the Reds przez 17 lat w klubie. Nagrodę wręczyli my Kenny Dalglish i Ian Rush.

– To naprawdę wspaniałe uczucie otrzymać statuetkę w taki dzień – powiedział Carragher.

– Shankly był jedyny w swoim rodzaju. To on zrewolucjonizował wszystko w Liverpoolu. Nigdy nie zostanie zapomniany.

Podczas tego wieczoru pokazano bardzo wiele wcześniej niepublikowanych fotografii związanych z wielkim człowiekiem.

Shankly 100 – The Unique Collection. Taką nazwę nosi wystawa zdjęć poświęcona osobie, której klub zawdzięcza swoją renomę.

Widnieje tam 100 zdjęć, których nie widzieli nawet członkowie rodziny Szkota.

Wnuki byłego menadżera, Karen Gill i Chris Carline, twierdzą że wystawa to odpowiedni sposób na uczczenie setnej rocznicy jego urodzin.

– To wspaniałe zdjęcia. Nigdy wcześniej ich nie widziałam – powiedziała Karen.

– Mam ponad 600 zdjęć dziadka. Sama je zbierałam. Potem jednak ludzie sami mi zaczęli przesyłać je w internecie. To niesamowite zobaczyć zupełnie nowe na wystawie.

Karen i Chris obserwowali niedzielny mecz zza linii bocznej. Widzieli też mozaikę ułożoną przez the Kop, której towarzyszyła minutowa owacja. Później cieszyli się ze zwycięstwa nad Manchesterem United.

– To wspaniałe poczuć tyle ciepła, które idzie od fanów do dziadka – powiedział Chris.

John Roberts, który napisał wraz z Shanklym jego autobiografię z roku 1976, powiedział:

– Byłby naprawdę dumny, gdyby widział jak jest, nie tyle pamiętany, co kultywowany.

Poza zdjęciami, na wystawie jest wielka kartka urodzinowa, którą piłkarze i kibice sami podpisywali.

Pośród szczęśliwców, którym się to udało, był Jens Ostergaard, fan the Reds z Danii.

– Przyjechałem na mecz, ale przeczytałem o wystawie w Echo. Musiałem to zobaczyć – powiedział.

– Bill Shankly to synonim klubu. On jest Liverpoolem.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Hansav 03.09.2013 10:13 #
Super w końcu zobaczyć na jednym zdjęciu Króla Kenny'ego i Rodgersa. :)

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com