Škrtel zapowiada walkę
Martin Škrtel podkreśla, iż drużyna narodowa Słowacji nie odpuści walki do samego końca, aby podtrzymać nadzieję na uczestnictwo w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata. W ostatnim, piątkowym meczu słowaccy piłkarze pokonali Bośnię wynikiem 1:0.
W emocjonującym spotkaniu, w którym Bośnia – aktualny lider grupy G – poległa po raz pierwszy, obrońca Liverpoolu dzierżył opaskę kapitańską. Zwycięstwo to dało piłkarzom Jána Kozáka cień szansy awansu do turnieju, który odbędzie się w 2014 roku w Brazylii.
Słowacja zajmuje trzecie miejsce w swojej grupie. Do reprezentacji Grecji traci 2 punkty, do Bośni – 4.
– Zagraliśmy naprawdę dobrze przeciwko bardzo silnemu przeciwnikowi. Staraliśmy się grać spokojnie i strzelić gola. Udało nam się utrzymać czyste konto, było to dla nas ważne.
– Wszyscy pokazali się w piątek z dobrej strony, uczyniliśmy dokładnie to, o co nas prosił menedżer.
– Jest to dobry rezultat, oznacza on, że nie wszystko jest jeszcze stracone. Nie będzie łatwo, jednak będziemy walczyć do ostatniego gwizdka arbitra – zakończył obrońca.
Komentarze (3)
Dobrze, że Martin chce walczyć o MŚ, ale jeszcze lepiej jeśli powalczy o pierwszy skład w LFC, w taki sposób jak zrobił to w meczu z United.