Boss o kondycji Gerrarda
Brendan Rodgers ujawnia sposób, w jaki udało mu się utrzymać kondycję Stevena Gerrarda, pozwalając mu na grę na najwyższych obrotach na początku tego sezonu.
Gerrard zaliczy swój 400. występ w Liverpoolu w roli kapitana w poniedziałkowym meczu w Swansea City. Spełniając wszelkie wymagania stawiane przez klub i kraj na początku tego pracowitego sezonu, pomocnik Liverpoolu był do dyspozycji Rodgersa w prawie każdym meczu od czasu kiedy ten przejął stery na Anfield.
33-latkowi został przydzielony indywidualnie dostosowany, rutynowy plan, który ma mu pozwolić na przedłużenie jego kariery.
– Zawsze trzeba przeanalizować ludzi, biorąc pod uwagę to ile mają lat i jaki mają typ budowy ciała – wyjaśnia Rodgers.
– Jedną z najważniejszych rzeczy przy naszym treningu jest metoda regeneracyjna. Wyjaśniając to na przykładzie Steviego, grając w sobotę, regeneruje się w niedzielę poprzez przyciąganie ciężarów, ćwiczenia rozciągające oraz masaż. We wtorek regeneruje się dalej robiąc lekki jogging. Trening regeneracyjny o niskiej intensywności pozwala na rozegranie większej liczby spotkań. Dzięki temu Steven był gotowy zagrać mecz w sobotę, wtorek oraz niedzielę na początku tego sezonu.
– Steven ma swój własny plan regeneracyjny o niskiej intensywności. Prowadzimy indywidualny trening dla każdego gracza w zakresie utrzymywania ich w odpowiedniej dyspozycji fizycznej.
Rodgers twierdzi, że jest szczęśliwy mogąc dać odpocząć swojemu pomocnikowi gdy jest to potrzebne, ponieważ wie, że będzie robić wszystko tak jak trzeba przygotowując się do następnych spotkań.
– Wszystko zależy od tego, czy jesteś dogmatycznym trenerem i uważasz, że musisz zrobić wszystko, żeby zawodnik pojawił się na boisku – mówi Rodgers.
– Atmosfera jaką tu wytworzyliśmy w Liverpoolu powoduje, że gracze chcę trenować codziennie.
– Czasami przy treningu regeneracyjnym chcieli by zrobić trochę więcej. Z wyliczeń jakie przeprowadziliśmy wynika, że nasza metodologia pracy w zakresie treningu fizycznego, technicznego i taktycznego znacząco pomaga im w dniach meczowych.
– Wszystkim się to spodobało i czerpią z tego przyjemność. Jako menadżer, twoim zadaniem jest dyrygowanie i przewidywanie. Przybywając do Liverpoolu, musiałem wziąć ze sobą swoich ludzi, którzy wiedzą dokładnie co sądzę w kwestii holistycznego podejścia do zawodników.
Komentarze (2)