Zwolnienie Di Canio nie pomoże
Paolo Di Canio został zwolniony, ale to nie oznacza, że niedzielna wyprawa do Sunderlandu będzie dla Liverpoolu łatwiejszym zadaniem. Czarne Koty z całą pewnością zaangażują nowego menadżera jeszcze przed następną kolejką i to całkowicie zmienia cały obraz sprawy.
Zatrudnienie Di Canio było dziwnym pomysłem i od razu było wiadomo, że taka sytuacja nie potrwa długo.
Do klubu przyjdzie nowy menadżer i wszyscy zawodnicy będą mieli powód, żeby się wykazać, a to utrudni zadanie Liverpoolowi.
Gdyby Di Canio był nadal u steru, uznałbym czas tego meczu za idealny.
Gdybyśmy pokonali Southampton, punkt na Stadium of Light mógłby być rozpatrywany jako całkiem przyzwoity zwrot.
Teraz jednak wszystko się zmieniło. Liverpool potrzebuje wygranej, bo może okazać się, że z dziewięciu możliwych zgarniemy tylko jeden punkt.
Takie zespoły, jak Spurs, czy Arsenal są w formie i nie pozwolą sobie na utratę punktów przeciwko takim drużynom.
John Aldridge
Komentarze (5)
(no dobra granie w piłkę, zamiast kopania po czole, bardziej by mnie ucieszyło)