LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1356

Fowler o współpracy ataku the Reds


Robbie Fowler podkreślił, że świetna nić porozumienia w niedzielnym meczu pomiędzy Luisem Suárezem a Danielem Sturridge’em, była niejako powrotem do przeszłości, kiedy kluby grały dwoma napastnikami.

Były snajper Liverpoolu był zafascynowany ruchem i telepatycznym wyczuciem siebie duetu Brendana Rodgersa, który wprowadził Czerwonych na drugą lokatę w Premier League.

– Gdy masz na boisku dwóch napastników świetnie współpracujących w duecie, dynamika ich gry ulega całkowitej zmianie i w głowach defensorów rywali pojawiają się coraz większe wątpliwości.

– Czułem się, jakbym wracał do wcześniejszej epoki, widząc Daniela z Luisem robiącego totalne zamieszanie w linii obrony Sunderlandu na Stadium of Light.

– W ostatnich latach nastąpiła tendencja gry jednym wysuniętym napastnikiem, co często bywa dla niego bardzo trudnym zadaniem. Z reguły rywalizujesz wtedy z dwoma albo trzema rywalami, którzy maksymalnie uprzykrzają ci grę.

– Gdy wychodzisz dwójką napastników w pierwszym składzie, może to działać naprawdę dobrze. W sytuacji dwóch na dwóch, większe szansę są po stronie ataku, zwłaszcza, gdy są to absolutnie topowi zawodnicy, tak jak w przypadku duetu z Liverpoolu.

– Przyjrzyjcie się pierwszej bramce Suáreza. Był blisko Sturridge’a, ale gdy ten otrzymał doskonałe podanie od Gerrarda, momentalnie odkleił się od Anglika i pokazał, gdzie chciałby mieć dograną piłkę.

– Luis z Danielem siali spustoszenie w szeregach obronnych Sunderlandu. Zrobili dokładnie to, co do nich należało.

Fowler przy okazji swoich występów w koszulce Liverpoolu miał okazję występować obok takich uznanych napastników jak Collymore, Rush, czy Owen.

Wychowanek the Reds przyznał, że najwięcej nauczył się od Iana.

– Miałem szczęście, że w czasie mych występów w barwach the Reds miałem przyjemność gry ze świetnymi napastnikami, ale tym najważniejszym był dla mnie Rush.

– Z nim obok nic nie było dziełem przypadku. Sądziłem, że doskonale wiem, jak powinienem grać jako snajper, lecz po kilku wspólnych treningach wiedziałem, że mam jeszcze wiele nauki przed sobą.

– Pokazał mi, jak grać z piłką przy nodze, gdzie mam znajdować sobie wolną przestrzeń na boisku, a także dla swojego partnera.

– Nie mogłem wymarzyć sobie lepszego nauczyciela, dzięki temu nasza współpraca na boisku wyglądała tak okazale – podsumował Robbie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

mayro78 01.10.2013 11:20 #
Do tej dwójki brakuje tylko Philippe Coutinho, to będzie nasz Mesjasz.

Pozostałe aktualności

Gomez widziany na poniedziałkowym treningu  (0)
31.03.2025 17:05, Klika1892, thisisanfield.com
Endō podekscytowany wizją tournée do Japonii  (1)
31.03.2025 13:38, AirCanada, liverpoolfc.com
Piłkarze wracają do Kirkby - zdjęcia  (2)
31.03.2025 13:29, AirCanada, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Azji na tournée  (9)
31.03.2025 09:47, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Robertson: Muszę dalej ciężko pracować  (0)
30.03.2025 20:34, PiotrKukczynski1992, thisisanfield.com