Lucas walczy o spełnienie marzeń
Lucas Leiva świetnie zdaje sobie sprawę, że najbliższe występy w drużynie narodowej mogą go przybliżyć, bądź oddalić od miejsca w kadrze Canarinhos na zbliżający się wielkimi krokami Mundial.
Luiz Felipe Scolari powołał 26-letniego pomocnika Liverpoolu na 2 najbliższe towarzyskie mecze z Zambią i Koreą Południową.
Lucas wie o tym, że w przypadku dobrych występów może zwiększyć swoje nadzieje na udział w Mistrzostwach Świata, które w 2014 roku odbędą się w jego ojczyźnie.
– Znalezienie się ponownie w składzie Brazylii znaczy dla mnie bardzo wiele. Właśnie tego chciałem i o to walczyłem.
– Zdaję sobie sprawę, że trener będzie mnie bacznie obserwował w tych meczach. Muszę zrobić wszystko, co w mojej mocy, by zaprezentować się z jak najlepszej strony.
– W tym przypadku nie chodzi jedynie o mecze, lecz także postawę na treningach i ogólną współpracę z całą grupą piłkarzy i sztabu. Kiedy przebywasz w tym towarzystwie, musisz godnie się prezentować i tworzyć ze wszystkimi jedność.
Lucas, który ma na koncie 20 występów w zespole Canarinhos, nie grał w ekipie Brazylii od momentu, kiedy nabawił się koszmarnej kontuzji na Stamford Bridge w listopadzie 2011 roku.
Pomocnik deklaruje, że po kontuzji nie ma już śladu i koncentruje się na udanych występach w Liverpoolu, które mogą zwiększyć jego szansę na udział w MŚ.
– To moje marzenie, by reprezentować Brazylię na Mistrzostwach Świata w moim kraju. Dla wszystkich naszych piłkarzy byłby to olbrzymi powód do dumy.
– Będzie to wyjątkowy turniej i chciałbym być jego częścią. Nie jest łatwo dostać się do kadry, gdyż o miejsce w niej rywalizuje mnóstwo wspaniałych zawodników.
– Znalazłem się ponownie w tym gronie i moim zadaniem jest przekonanie selekcjonera, że jestem w stanie znaleźć się w gronie wybrańców na Mundial.
– Szukałem swojej szansy na powołanie, odkąd wróciłem do gry po kontuzji kolana. Bardzo brakowało mi atmosfery, która panuje w naszej kadrze. Reprezentowanie barw narodowych wiele dla mnie znaczy, dlatego cieszę się, że znów mogę tu być.
– Liczę na to, że dobrze wykonam swoje zadania, gdyż na dobrą sprawę, nie zostało nam wiele czasu na mecze sparingowe przed MŚ – podsumował.
Komentarze (3)
Nie jestem pewien, ale chyba kosztem Sandro z Tottenhamu.
Sandro nie ma wśród powołanych, a są Paulinho, Ramires, Gustavo, jesli chodzi o pozycję defensywnego pomocnika.