Sami o ewentualnej pracy na Anfield
Trener Bayeru Leverkusen, Sami Hyypiä, przyznaje, że objęcie posady w Liverpoolu to jedno z jego marzeń. Były kapitan zespołu Anfield zaliczył całkiem udany start swej menadżerskiej kariery. W zeszłej kampanii wraz z Saschą Lewandowskim tworzył duet na ławce Aptekarzy.
Hyypiä zaczął świetnie. Zdobył na razie 18 z 21 możliwych punktów w Bundeslidze, a w środę jego zespół pokonał Real Sociedad Lidze Mistrzów. W grupie znajdują się również Manchester United oraz Szachtar Donieck.
Na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Bayernem Monachium, Hyypiä powiedział, że chętnie objąłby rządy na Anfield, gdyby dostał szansę.
– Mam dwa specjalne miejsca w sercu – powiedział - Urodziłem się w Finlandii, więc objęcie kadry byłoby czymś wielkim. Drugim miejscem jest Liverpoolu. Nie mówię, że to mój cel, ale po dziesięciu latach, które tam spędziłem, myślę, że świetnie byłoby zająć takie miejsce w klubie.
Teraz jednak, Fin jest zdecydowany by odnieść sukces ze swoim zespołem.
– Myślę o tym, co jest tu i teraz. Myślę teraz o Bayerze. Podoba mi się ta praca – powiedział.
Bild niedawno doniósł, że Hyypiä ma spotkać się, w celu pobrania nauk, z menadżerem reprezentacji Anglii, Royem Hodgsonem. Fin pracował pod okiem Anglika między rokiem 2006 a 2007, kiedy były trener Liverpoolu prowadził reprezentację Finlandii.
Komentarze (7)
No chyba, że Brendan okaże się irlandzkim Kloppem, to również nie mam nic przeciwko by prowadził nas przez 20 lat :)
Przecież to tak jakby dzisiaj wysłac Koncheskyego do Bainesa żeby go poduczył co nieco.