Dalglish wraca do Liverpoolu
Kenny Dalglish wraca do Liverpoolu po tym, jak zgodził się dołączyć do rady dyrektorów – poinformował Liverpool FC na oficjalnej stronie internetowej.
W trakcie rozmów z włodarzami klubu, dyrektorem zarządzającym i menedżerem drużyny Kenny ustalił kwestie współpracy. Szkot obejmie funkcję członka zarządu ze skutkiem natychmiastowym.
Właściciele Liverpoolu i kierownictwo klubu skorzystają z nowej roli Dalglisha, który może pochwalić się nie tylko bogatym doświadczeniem, ale również ciepłymi relacjami z kibicami.
– Dla mnie to przywilej i wielki zaszczyt być zaproszonym przez klub na stanowisko dyrektora. Zawsze powtarzałem, że jeśli mogę jakoś pomóc, to jestem pod ręką. Gdy nadarzyła się okazja, nie miałem cienia wątpliwości – powiedział cytowany w komunikacie Kenny Dalglish.
– Cieszę się, że rozpocznę współpracę z zarządem i będę mógł przyczynić się do kluczowych kwestii, które mają wpływ na Liverpool Football Club.
– Liverpool dał mi i mojej rodzinie niezwykle dużo od chwili, kiedy przyjechaliśmy tutaj ponad 36 lat temu. Od zawsze mam w sercu najlepszy interes klubu.
Główny właściciel Liverpoolu John W. Henry powiedział: – Jesteśmy zachwyceni, że Kenny przyjął naszą propozycję dołączenia do Liverpoolu w charakterze dyrektora. Jesteśmy pewni, że wniesie cenny wkład w strategię klubu.
– Kenny posiada unikalną więź z naszymi kibicami i uosabia wszystko, co jest wyjątkowe w Liverpoolu. Jesteśmy podekscytowani, że klub będzie mógł skorzystać z jego doświadczenia, pasji do klubu i fanów.
– Kenny wyjątkowo rozumie wartości i tradycje, które pomogły uczynić Liverpool jedną z największych instytucji sportowych, nie tylko w futbolu, ale w sporcie na całym świecie. Jesteśmy dumni i zaszczyceni, że wrócił do klubu, który tak godnie reprezentował.
Menedżer Brendan Rodgers dodał: – Kiedy spotkałem się z Kennym, by przedyskutować kwestie współpracy, byłem pod wielkim wrażeniem jego pasji, wiedzy i zamiłowania. Pragnie, by Liverpool wrócił na należne mu miejsce i był w gronie najbardziej utytułowanych klubów na świecie.
Komentarze (16)
Król wraca do swego królestwa :)
Jazda jutro z Palace!