Harry o współpracy z Rodgersem
Harry Redknapp przyznał, że z chęcią zatrudniłby Brendana Rodgersa do pomocy przy prowadzeniu drużyny narodowej. Menedżer Liverpoolu mógłby zostać asystentem Redknappa w drużynie reprezentacji Anglii – jeśli tylko FA zaproponowałaby mu współpracę.
Harry Redknapp był uznawany za faworyta do objęcia posady selekcjonera drużyny Synów Albionu po tym, jak w zeszłym roku odszedł Fabio Capello, jednak FA wybrało na to stanowisko Roya Hodghsona z West Brom.
Było już niemal pewne, iż Redknapp pozostawi Tottenham na rzecz reprezentacji. On sam był do tego na tyle przekonany, że prosił Rodgersa, pracującego jeszcze w Swansea, o asystowanie mu podczas Euro 2012.
Boss QPR podkreśla jednak, że nie ma żadnych pretensji do Hodgsona, ale nie wierzy, że FA podejmuje właściwe decyzje mające na celu umożliwienie walki o najwyższe cele.
Redknapp sądzi, że byłby wtedy nie tylko wyborem federacji, ale też kibiców i samych zawodników. Twierdzi, że starsi członkowie drużyny narodowej wysyłali mu wiadomości życząc powodzenia w przejęciu stanowiska po Capello.
– Nie ufam na tyle FA, aby wskazać im dobrego menedżera, nawet jeśli ich życie by od tego zależało. Jak oni zdobywają informacje? Jakie kluby są brane pod uwagę? Czy tam w ogóle się mówi, kto tak naprawdę zna się na piłce? – pisze Redknapp w swojej autobiografii.
– Nie chcę mówić o sobie, czy o Hodgsonie, ale angielska piłka jest prowadzona przez ludzi, którzy nie mają o niej żadnego pojęcia! Mogli wybrać selekcjonera, którego chciała cała Anglia.
– Wszyscy mówili mi, że jestem wyborem ludzi, jedynym wyborem. Wydawało się, że starsi gracze po cichu starali się pomóc mojej kandydaturze. Dostałem sporo smsów z wieloma ciepłymi słowami od Stevena Gerrarda, Wayne’a Rooneya, Rio Ferdinanda czy Johna Terry’ego.
– Jednak FA zatrudniła Roya Hodgsona, człowieka, który bardziej przypadł im do gustu.
Redknapp odszedł z Tottenhamu jako wolny człowiek, nie mając w zanadrzu kolejnej oferty po tym, jak prezes Kogutów, Daniel Levy się z nim rozstał.
– Jeśli byłbym menedżerem Anglii, wziąłbym Brendana Rodgersa jako mój numer dwa – dodał Redknapp.
– Mój tok myślenia był taki: jeśli potrafi prowadzić zawodników z niższych lig w Swansea, to czy nie mógłby robić tego z Rio, Terrym, Gerrardem czy Rooneyem?
– Kiedy Spurs grali przeciwko Swansea 1 kwietnia 2012 roku, wyciągnąłem Rodgersa po meczu i powiedziałem, że jeśli wszystkie medialne spekulacje o mnie jako trenerze reprezentacji okażą się prawdą to może rozważyłby możliwość dołączenia do mnie na Mistrzostwach Europy jako mój asystent?
– Powiedziałem mu, że chcę Anglii walczącej z taką ambicją jak Swansea. Był tą ofertą niezwykle zainteresowany.
Komentarze (5)
Rodgers nie wziął by tej posady. Jemu naprawdę zależy na Liverpoolu i nie sądze, by go opuścił z tyloma rzeczami do poprawy.