Lucas o powołaniu i nadziejach
Lucas Leiva wyjaśnił, że jego powołanie do reprezentacji Brazylii na nadchodzące mecze może być pozytywne dla Liverpoolu oraz dla niego samego. Nasz numer 21 chce brać czynny udział w nadchodzącym Mundialu.
Pomocnik został powołany do kadry przez Luiza Felipe Scolariego po raz pierwszy od listopada 2011. Od tego czasu pauzował z powodu strasznej kontuzji kolana.
Lucas przyznaje, że dobrze jest wrócić po tak długiej przerwie. Sam chce przebić liczbę 20 występów dla kadry. Będzie miał na to szansę już jutro. Canarinhos zmierzą się z Koreą Południową.
26-latek mówi, że jego forma w czerwonej koszulce również zacznie zwyżkować po zgrupowaniu kadry.
– Bardzo się cieszę – powiedział Lucas dziennikarzom oficjalnej strony.
– Czuję się tak samo jak w 2006 roku, kiedy po raz pierwszy mnie powołano. Wtedy miałem 19 lat, ale uczucie jest identyczne.
– Walczyłem o szansę na kolejny występ dla kraju z całych sił. Mam za sobą trudny okres, wyleczyłem dwie kontuzje. One mnie zatrzymały.
– Teraz jest właściwy czas na powrót. Mundial blisko, ale dostaję szansę, której oczekiwałem. Moja pewność siebie poszła w górę. Chcę grać jak najlepiej i będę tak grał, dla klubu i kadry.
– Myślę, że to pomoże Liverpoolowi, a jeśli uda mi się z drużyną narodową, to dostanę szansę na występ na mistrzostwach. Jestem gotowy podjąć to wyzwanie.
Brazylia będzie gościła u siebie światową śmietankę po raz pierwszy od 1950 roku. Urugwaj wtedy pokonał gospodarzy w finale 2:1. Odbyło się to na oczach 173 tysięcy widzów zgromadzonych na Maracanie.
W lipcu 2014 roku nowi mistrzowie zostaną udekorowani na tej samej arenie. Lucas chce znaleźć się w tym gronie.
– Gra dla Brazylii znaczy wszystko. Wiem jak wielu piłkarzy trener ma do wyboru i wiem, że niesamowicie ciężko będzie się przebić.
– Grałem już kiedyś, ale przyszła kontuzja. Musiałem się odbudować, to zawsze jest trudne.
– Chcę wykorzystać szansę, którą dał mi selekcjoner. Mam nadzieję, że uda mi się spełnić marzenie.
– Chcę zagrać na Mistrzostwach Świata w moim kraju, z moimi przyjaciółmi i rodziną przy mnie. To byłoby wspaniałe.
Komentarze (0)