Kelly o Kolo, konkurencji i sesjach
Martin Kelly wyjaśnił, w jaki sposób Kolo Touré szybko stał się czołową postacią w szatni Liverpoolu od czasu przybycia latem z Manchesteru City.
Doświadczony obrońca już stał się jednym z ulubieńców fanów. The Kop jest pełna podziwu wobec kilku świetnych występów byłego piłkarza Arsenalu.
Kelly przyznaje, że Iworyjczyk ma również pozytywny wpływ na kolegów w Melwood. Podobno zawsze chętnie służy radą, nawet swoim przeciwnikom podczas meczów treningowych.
– Kolo to wspaniały człowiek – powiedział Kelly. – Przybył tutaj z wyrobioną marką i od razu dało się odczuć jego wpływ w szatni.
– Nieważne czy gramy razem, czy przeciwko sobie na treningu. Chce pomóc każdemu. Taką cechę się ceni, zwłaszcza u obrońcy. Dzięki temu czujemy się jak prawdziwy zespół.
– Wszyscy chcą działać na korzyść drużyny. Począwszy od bramkarzy, kończąc na napastnikach. Cały skład jest zrównoważony w tym sezonie. To coś wspaniałego.
Czterech nowych defensorów zasiliło klub latem. Byli to Touré, Aly Cissokho, Mamadou Sakho i Tiago Ilori.
Kelly jest zdania, że nowe nabytki poprawiły jakość defensywy the Reds. Jest również gotowy do walki o miejsce w składzie. Sam niedawno wyleczył kontuzję, której nabawił się we wrześniu 2012 roku.
– Myślę, że w takim klubie ważne jest, żeby drużyna była możliwie najsilniejsza – powiedział obrońca.
– Widać, że mamy wysoką jakość. Gramy naprawdę dobrze. W obronie i w ataku jesteśmy solidni.
– Gdy obejmiemy prowadzenie, to nigdy go nie oddajemy. To jest bardzo ważne. Nowe nabytki dodały jakości. Sam wracam po kontuzji, więc jestem jeszcze bardziej zdeterminowany, by wywalczyć na nowo swoje miejsce.
W ostatnich tygodniach Brendan Rodgers zmienił formację drużyny. Teraz Liverpool gra trzema środkowymi obrońcami, a boczni są trochę bardziej wysunięci.
Kelly w nowym ustawieniu rozegrał 23 minuty podczas pucharowego meczu na Old Trafford. Dłużej pracował w tej formacji na treningu.
Anglik uważa, że problemów z dostosowaniem się mieć nie będzie. Jest również spokojny o to, że menadżer chce by grał bardziej z przodu.
– Gracz musi się dostosowywać – powiedział defensor – Mogę udzielać się z przodu, mogę pełnić funkcję bardziej defensywne.
– W takim klubie, kiedy zachodzą zmiany, gracze muszą okazać się dobrzy na tyle, żeby nie mieli problemów z dostosowywaniem się do myśli menadżera.
– Kluczem do naszej defensywy byli dobrzy zawodnicy, którzy umieją ze sobą pracować. Zatrudnienie bramkarza klasy światowej też pomogło.
– Podczas okresu przygotowawczego pracowaliśmy nad siłą fizyczną. Chcieliśmy dojść do właściwej sprawności. Udało się. Dzięki temu możemy cieszyć się z dobrego startu.
Komentarze (0)