Podział punktów na St. James’ Park
Liverpool zremisował na wyjeździe z Newcastle United 2:2 w niezwykle emocjonującym spotkaniu. Bramki dla Newcastle zdobywali Cabaye oraz Dummett, a dla the Reds trafiali Gerrard i Sturridge. Liverpool mocno przycisnął w ostatnich minutach ale zdołał zdobyć jedynie bramkę wyrównującą.
Obszerne podsumowanie, skróty oraz galeria wkrótce.
Komentarze (48)
Nie będziemy wszystkiego wygrywać , bo nie mamy takiej drużyny JESZCZE!
Zapewniam Cię , że jednak w 4 będziemy!
Mimo wszystko wróciliśmy na sam szczyt, przynajmniej na chwilę.
Jesteśmy na pierwszym miejscu, a przypomnę, że na ten sezon naszym głównym celem ma być TOP 4.
Newcastle nie jest łatwym przeciwnikiem, szczególnie na wyjeździe. Nie zmienia tego nawet fakt, że graliśmy w przewadze przez większość czasu. Czasem słabsze mecze się zdarzają i trzeba je przeboleć. YNWA
Drużyna Pardew często traci bramki w głupi sposób i traci punkty, powinniśmy to wykorzystać no ale niestety się nie udało
jak tak bardzo lubisz czytać komentarze to zajrzyj na stronę polskich fanów Newcastle ;p
Wiadome, było że ten mecz będzie mega trudny. Fakt daliśmy trochę ciała z tymi straconymi golami, zwłaszcza że graliśmy w przewadze.
Reszta w jego wykonaniu tragiczna..
To, że NU gra w dziesiątkę to nie znaczy, że wygraliśmy mecz... Ale o tej tajemnicy wiedział niestety tylko Suarez..
NU to znakomita drużyna , miejece w tabeli o niczym nie świadczy. Mieli swój dzień, a nam się nie chciało. Kolejna przerwa na reprezentację i kolejna strata pkt.
+ że Gerrard się ogarnął i według mnie wraz z Luisem byli u nas najlepsi, gra nabrała koloru dzięki Glenowi, chociaż jeszcze do pełni formy trochę mu brakuje, ale to dobry prognostyk ;)
I jak zawsze stałe fragmenty... ta bramka w pucharze Tymbarka do lat 12-stu nie powinna paść...
Nie ma się czym martwić: to nie był remis po padace, jaką odstawiliśmy w Walli ze Swansea. Tym razem drużynie nie zabrakło jaj. Wróci Coutinho i Arsenal dostaje w dupsko :)
To jest PREMIER LEAGUE!
Tutaj nie ma lekkich meczów, tutaj ostatni wygrywa z pierwszym, a nawet najgorszy piłkarz tej ligi jest lepszy od najlepszego z polskiej, której widocznie za dużo się naoglądałeś.
Co do meczu, to fakt powinniśmy wygrać, ale cóż.
Biorąc pod uwagę naszą sytuację remis na Tyne Side jest dla nas dobry.
Od nie pamiętam kiedy to piszę: apeluję o zejście na ziemie. No ale jak można to tłumaczyć narodowi, który wiecznie zdziwiony, że nasza reprezentacja przegrywa :D
Takie są prawa tej ligi.
Właśnie brakuje nam takiej gry z pierwszej piłki. Chciałbym oglądać w wykonaniu Naszych takie akcje jak wczorajsza Bayernu zakończona 2 golem z Mainz. Majstersztyk!!!