Aldo przed starciem z Arsenalem
Wiem, że ciężko zmienić zwycięski skład, ale zastanawia mnie, czy Brendan Rodgers przemebluje formację na sobotnie starcie z Arsenalem w Premier League - mówi John Aldridge.
W ostatnich dwóch starciach na Emirates graliśmy czwórką defensorów i wyglądało to nieźle. Byliśmy w stanie zacieśnić ich formację ofensywną, a to może okazać się trudniejsze gdy nie grasz typowymi bocznymi obrońcami.
Musimy być bardzo uważni, boczni obrońcy Arsenalu są dobrze usposobieni ofensywnie i często rozciągają ataki. Będą szukać przestrzeni za naszymi skrzydłowymi, więc naszym zadaniem jest przede wszystkim zapobiec temu.
Mając w składzie piłkarzy pokroju Ozila, Ramseya, Wilshere'a, Giroud czy Cazorli mogą stanowić zagrożenie dla każdej defensywy. Mimo to pozytywne nastawienie będzie kluczowe. Z naszą dwójką z przodu możemy przechylić szalę na swoją korzyść.
To bez wątpienia będzie interesujący mecz i żeby zwyciężyć z pewnością trzeba będzie pokonać bramkarza przeciwników więcej niż raz. Wyjazd na mecz z Arsenalem rozpoczyna naszą serię trudnych spotkań poza domem. W najbliższych tygodniach u siebie będą czekać na nas Everton, Tottenham, Manchester City oraz Chelsea - te mecze dadzą nam obraz tego, w jakiej naprawdę jesteśmy dyspozycji. Jeśli na koniec grudnia wciąż będziemy znajdować się w najlepszej czwórce, będzie można optymistycznie patrzeć na koniec sezonu.
Do tego czasu przyjdzie nam się zmierzyć z większością czołowych drużyn na ich terenie. Powrót Coutinho i pewność w drużynie - mając to, możemy wspiąć się na wyżyny.
John Aldridge
Komentarze (4)
Nie armatki tylko kapiszony :)