Zapowiedź meczu
W sobotnie popołudnie Liverpool czeka wyjazd na Emirates Stadium, gdzie zmierzy się z obecnym liderem tabeli - Arsenalem Londyn. Oczekiwania fanów the Reds są spore, głównie z powodu wysokiego zwycięstwa z West Bromwich Albion. Nikomu nie trzeba też uświadamiać, jak ważny będzie ten pojedynek.
Podopieczni Brendana Rodgersa pokazali ostatnio niemalże pełnię swoich możliwości w ofensywie. Z drugiej strony nie można zapominać o równie imponującej dyspozycji Kanonierów. Jest ona wynikiem świetnego transferu Mesuta Özila, który od początku pokazuje, dlaczego the Special One określił go jako najlepszą „10” na świecie. Jednak to nie jedyny zawodnik, na którego Škrtel i spółka powinni zwrócić szczególną uwagę. Arsene Wenger ma do dyspozycji również strzelców wyborowych - Aarona Ramseya oraz Oliviera Giroud, którzy w tym sezonie zanotowali po pięć trafień. Warto odnotować, że wszyscy wymienieni należą do ścisłej czołówki asystujących w lidze (Özil - 3 asysty, Ramsey i Giroud - po 4).
The Reds mogą jednak podejść do tej potyczki bez kompleksów. Głównie za sprawą wybitnego duetu SAS, który razem ustrzelił 14 bramek (Sturridge 8 goli, Suarez 6 trafień). Lider klasyfikacji strzelców i nieobliczalny geniusz zapewne przyśnią się kilku piłkarzom Arsenalu przed meczem. I na pewno nie będzie to „Sen nocy letniej”. Ponadto do dyspozycji będzie człowiek, który jedynie dla jednego starszego pana nie jest klasowym zawodnikiem, Steven Gerrard we własnej osobie, który - warto nadmienić - wykonał najwięcej kluczowych podań w lidze (23).
Ostatnie mecze Arsenalu:
Arsenal – Chelsea 0:2 (Puchar Ligi)
Crystal Palace – Arsenal 0:2
Arsenal – Borussia Dortmund 1:2 (Liga Mistrzów)
Arsenal – Norwich 4:1
WBA – Arsenal 1:1
Jak widać, Kanonierzy nieźle sobie radzą w lidze, gorzej na pozostałych frontach. Choć trzeba uczciwie przyznać, że zarówno w Capital One Cup, jak i w Lidze Mistrzów mieli do czynienia z mocnymi rywalami. Ponadto w BPL mogą się pochwalić najdłuższą serią zwycięstw (5), największą ich ilością (7) oraz najdłuższą serią bez porażki (8).
Ostatnie mecze Liverpoolu:
Liverpool – WBA 4:1
Newcastle – Liverpool 2:2
Liverpool – Crystal Palace 3:1
Sunderland – Liverpool 1:3
Manchester United – Liverpool 1:0 (Puchar Ligi)
The Reds radzili sobie dotychczas przyzwoicie w lidze, jednak to dopiero ostatnie spotkanie tak naprawdę pokazało na co stać ekipę Rodgersa. Menadżer Liverpoolu znalazł odpowiedni balans w środku pola, co pozwoliło wreszcie kontrolować przebieg meczu od pierwszej do ostatniej minuty.
Raport zdrowotny:
Do składu Arsenalu wróci Arteta, któremu upłynął okres zawieszenia. Jednak Arsene Wenger nie będzie mógł skorzystać z usług Gnabry’ego, Walcotta, Podolskiego, Diaby’ego, Chamberlaina oraz najprawdopodobniej Flaminiego.
W Liverpoolu humory dopisują, ponieważ do zespołu wraca Coutinho, który prawdopodobnie usiądzie na ławce rezerwowych. Niepewny za to wydaje się występ José Enrique, ale kto by się tam martwił takimi szczegółami.
Garść statystyk:
Arsenal
Gole/mecz – 2,22
Czyste konto – 22%
Strzały – 99
Strzały/mecz – 11
Liverpool
Gole/mecz – 1,89
Czyste konto – 33%
Strzały – 110
Strzały/mecz – 12,22
Spotkanie poprowadzi Martin Atkinson. W ramach ciekawostki należy dodać, że odkąd sędziuje, pokazał przeciwko Arsenalowi aż 6 czerwonych kartek (najwięcej wśród wszystkich drużyn) i 3 czerwone na ich korzyść. Z kolei przeciwko Liverpoolowi pokazał 3 czerwone i 8 czerwonych na korzyść the Reds (najwięcej wśród wszystkich drużyn).
Siadamy wygodnie w fotelach i zapinamy pasy o godzinie 18:25. Transmisja w Canal + Family 2.
Komentarze (7)
Jak długo można czekać... :D
Po Paru Latach przerwy ( bo trzeba przyznać że tak było ) Liverpool gra z Arsenalem jako 2 najlepsze drużyny w Lidze :) Na to czekałem
Po 3 Punkty jutro !!! YNWA !
Dokladnie ;)
Mam nadzieje na bardzo emocjonujacy mecz ;)