TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1496

Czas na Aggera


Myślę, że nadszedł ten moment, by Daniel Agger ponownie zameldował się w pierwszym składzie Liverpoolu podczas sobotniej konfrontacji przeciwko stołecznemu Fulham.

Duńczyk jest zbyt dobrym zawodnikiem, by marnotrawić jego potencjał sadzając go na ławce rezerwowych. Po tym, co widzieliśmy w miniony weekend, muszą nastąpić zmiany.

Może nie popełnialiśmy karygodnych błędów w defensywie, ale nie potrafimy zachować czystego konta.

Agger jest prawdziwie oddany Liverpoolowi. Wicekapitan od ponad miesiąca czeka na swą szansę i zasługuje na to, by ją otrzymać.

Duńczyk świetnie rozprowadza piłkę od tyłu, bardzo dobrze czyta grę i potrafi stworzyć zagrożenie pod bramką rywali.

W sobotę strzałów z dystansu było jak na lekarstwo.

Zdaję sobie sprawę, że Aaron Ramsey oddał fenomenalny strzał, który ugodził nas prosto w serce, ale niedopuszczalne jest to, jak wiele miejsca pozostawiono zawodnikowi tego kalibru.

Byliśmy zbyt asekuracyjni i parokrotnie zapłaciliśmy za tę opieszałość najwyższą cenę w tym sezonie.

Kolo, Martin i Mamadou całkiem dobrze sobie radzą, stąd nie wiem, za którego z nich Daniel miałby wskoczyć do składu, ale jestem przekonany, że z Aggerem linia obrony będzie silniejsza.

Czuliśmy przed Arsenalem zbyt duży respekt i londyńczycy skrupulatnie to wykorzystali.

W pierwszej połowie doszczętnie zabarykadowaliśmy się pod własnym polem karnym. Irytował mnie fakt, że nie zrobiliśmy nic, by Mertesacker bądź Koscielny popełnili błąd.

Nie było wsparcia dla naszych dwóch żądeł. Suárez i Sturridge pozostawieni zostali sami sobie.

Gra piłką z naszej strony rozpoczęła się przy stanie 2:0, a to zdecydowanie zbyt późno.

Sobota uzmysłowiła wszystkim, że snute przez niektórych marzenia o tytule mistrzowskim są irracjonalne. Celem jest czołowa „czwórka” i śmiem twierdzić, że jest to w naszym zasięgu.

Mamy 20 punktów po 10 kolejkach. Przed rozpoczęciem rozgrywek większość z pocałowaniem ręki przyjęła by tak obfitą zdobycz punktową.

To przełomowy sezon. Musimy wywalczyć awans do Ligi Mistrzów, by utrzymać naszą gwiazdę na Anfield, bo jeśli nie, trener będzie zmuszony do przebudowy drużyny.

Przed nami ciężkie wyjazdy na stadiony Evertonu, Tottenhamu, Manchesteru City i Chelsea, dlatego musimy wyciągnąć wnioski po porażce z Arsenalem.

Po porażce z Southampton szybko podnieśliśmy się z kolan wygrywając z Sunderlandem. Bez dwóch zdań podobnie musi być z Fulham.

Kiepsko radzą sobie na obcym terenie i ich szkoleniowiec Martin Jol jest pod stale rosnącą presją. Ten zespół jest jak najbardziej do ogrania i pod żadnym pozorem nie możemy zaprzepaścić tej szansy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com