LIV
Liverpool
Premier League
13.12.2025
16:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1341

Hodgson: Zasłużyli na to


Roy Hodgson powiedział, że powołania do reprezentacji Anglii, jakie otrzymali Adam Lallana i Jordan Henderson, są nagrodą za ich konsekwentne występy od początku tego sezonu.

Selekcjoner Trzech Lwów wziął pomocników Southampton i Liverpoolu do 28-osobowej kadry, która zmierzy się towarzysko z Chile i Niemcami.

Kapitan Świętych był kluczową postacią w dotychczasowym rozgrywkach dla Świętych. Między innymi dzięki jego świetnej grze zespół Mauricio Pochettino zajmuje wysoką, szóstą lokatę w Premier League.

Z kolei były kapitan drużyny Anglii U-21 wystąpił dotychczas we wszystkich ligowych spotkaniach Liverpoolu, notując 90 minut w każdym z nich.

– Lallana i Henderson zasłużyli na te powołania, dzięki swoim występom w klubach na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy.

– Jordan poleciał z nami na EURO 2012, natomiast Adam był rok temu w kadrze na mecz z Ukrainą, mimo iż ostatecznie nie otrzymał szansy występu. Grają bardzo dobrze i prezentują się lepiej, od momentu, gdy ostatnio byli powoływani do drużyny narodowej.

– Przyszedł czas, aby otrzymali szansę i udowodnili, że zasługują na grę dla Anglii – podsumował.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Asahi 08.11.2013 16:58 #
Powoływanie tego beztalencia Cleverleya przy pomijaniu Lallany to był przejaw zupełnej niekompetencji ze strony selekcjonera kadry. Adam aktualnie to chyba najlepszy Anglik, który gra w pomocy.

Pozostałe aktualności

Zdjęcia z meczu w Mediolanie (0)
10.12.2025 00:50, AirCanada, liverpoolfc.com
Robbo: Zdobyliśmy bardzo cenne 3 punkty (0)
10.12.2025 00:40, AirCanada, liverpoolfc.com
Skrót meczu (0)
09.12.2025 23:39, Gall1892, własne
Statystyki (0)
09.12.2025 23:21, Zalewsky, SofaScore
Zwycięstwo na San Siro! (135)
09.12.2025 23:01, Zalewsky, własne
Młodzież rozbita w pył w Mediolanie (8)
09.12.2025 18:35, AirCanada, liverpoolfc.com
Alonso otwarty na pracę w Anglii (21)
09.12.2025 17:11, BarryAllen, This is Anfield