Sturridge gotowy na powrót
Daniel Sturridge zmagał się z kontuzją stopy, ale teraz jest pewny że będzie gotowy na powrót do gry w towarzyskim spotkaniu z Niemcami. Odniesiony niedawno uraz przyczynił się do absencji napastnika Liverpoolu w ostatnim meczu przeciwko Chile.
– W ostatnich kilku dniach sporo czasu spędziłem na rehabilitacji. Jestem głodny gry i ciężko pracuję, by być gotowym na starcie z Niemcami.
– Bardzo ważne jest dla mnie, aby być w formie i grać dla Anglii.
– Okazało się, iż odniesiona przeze mnie kontuzja nie jest tak poważna. Mam więc nadzieję, że nie będzie się to zbyt długo utrzymywało. Występowałem z tym urazem przez kilka ostatnich spotkań i znacznie utrudniało mi to grę.
– Teraz jestem gotowy do pracy i cieszę się, że ból nie doskwiera mi już tak, jak przedtem.
Niezależnie od tego, czy spotkanie jest towarzyskie czy nie, mecz z Niemcami zawsze jest tym, czego oczekuje angielski futbol. Oprócz starcia z najbliższymi rywalami, do czasu ogłoszenia przez Roya Hodgsona powołań Anglia rozegra jeszcze tylko jedno spotkanie towarzyskie – z Danią. Sturridge podkreśla znaczenie obu tych gier.
– Mecz przeciwko drużynie grającej tak świetny futbol jest rozrywką zarówno dla zawodników, jak i kibiców. Są jeszcze tylko dwa spotkania przed tym, jak menedżer ogłosi listę piłkarzy na Mistrzostwa Świata w Brazylii.
– Bardzo ważne jest, aby grać dobrze w swoim klubie i należycie wykorzystać możliwość gry w reprezentacji, gdy takowa nadejdzie.
– Jeśli Bóg pozwoli, wrócę do formy. Jestem pewien, że gdy pojawią się szanse, będę w stanie odpowiednio je wykorzystać.
Choć wynik z Chile był dla wielu – szczególnie angielskich – obserwatorów zaskoczeniem, Daniel Sturridge jest zdania, że reprezentacja z Ameryki Południowej nie była należycie doceniona.
– Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Potrafią grać podaniami i mają świetne indywidualności. Wygrali tyle samo meczów w kwalifikacjach co Argentyna, więc myślę, że jest to dobra drużyna.
– Musimy obejrzeć powtórki i zastanowić się nad tym, co mogliśmy zrobić lepiej.
To samo można powiedzieć o ostatnim spotkaniu w fazie kwalifikacyjnej do Mistrzostw Świata. Starcie z Polską tylko na papierze wydawało się łatwe.
– Wiele drużyn jest niedocenionych. Nie ma w nich może wielkich nazwisk, jednakże starają się one grać dobry futbol.
– Kwalifikacje były dla nas trudne. Skończyliśmy jednakże na pierwszym miejscu i jedziemy na Mistrzostwa Świata. Wszyscy są z tego bardzo zadowoleni.
– Teraz zapominamy o przeszłości i skupiamy się na tym, co będzie.
Komentarze (4)
A teraz mamy kluczowy moment sezonu - przy równej formie w domu i sprawieniu jednej czy dwóch niespodzianek na wyjeździe, 1 stycznia po meczu z Hull możemy być kilka punktów od 1. miejsca po 20. kolejkach, czyli włączyć się już na serio do walki o mistrzostwo. Aż to brzmi nieprawdopobobnie, biorąc pod uwagę, że sezon temu na 7. miejscu skończyliśmy :)
Niemcy też wystawią najlepszych i nie będą srać o kontuzje, a ja osobiście chce zobaczyć jak Liverpoolczycy będą się prezentować na tle najlepiej zorganizowanych piłkarzy świata