Liverpool FC składa hołd Mandeli
Liverpool Football Club z przykrością przyjął wiadomość o śmierci Nelsona Mandeli. Pierwszy czarnoskóry prezydent Republiki Południowej Afryki zmarł piątego grudnia w wieku 95 lat.
Mandela był światowym mężem stanu, który uwolnił swój kraj z kajdan apartheidu po 27 latach więzienia.
W 1994 roku, kiedy Liverpool Football Club udał się na tournee po RPA, Czerwoni zostali przywitani przez nowo wybranego prezydenta RPA.
Skrzydłowy the Reds, John Barnes był wśród tej grupy i rok po tym wydarzeniu opisał swoje wspomnienia ze spotkania z laureatem Pokojowej Nagrody Nobla.
– Nawet jako dziecko nie miałem bohaterów, za którymi mógłbym biegać po autograf. Mandela był jednak jedynym człowiekiem, do którego czułem taki respekt.
– Nie wstydzę się powiedzieć tego, że moje zdjęcie z nim dumnie wisi na ścianie w domu.
Byli i obecni zawodnicy Liverpoolu za pomocą Twittera złożyli hołd Nelsonowi Mandeli. Oto niektóre z nich:
Rob Jones
Czuję się bardzo zaszczycony, że mogłem uścisnąć dłoń tej prawdziwej legendy
David James
Gdybyście mnie spytali, kogo najbardziej chciałbym spotkać, odpowiedziałbym, że właśnie Nelsona Mandelę. R.I.P.
Xabi Alonso
RIP Nelson „Madiba” Mandela (1918–2013)
Terry McDermott
Piłkarze nie są Bohaterami… ludzie tacy jak Nelson Mandela są!!! RIP dla wielkiego człowieka, który zawsze będzie zapamiętany
Komentarze (0)