Problemy zdrowotne Hendersona
Liverpool stanął przed wizją kolejnego problemu w środka pola, wobec kontuzji kostki Jordana Hendersona. Z linii pomocy Brendana Rodgersa wypadł już Steven Gerrard, ale wygląda na to, że to nie koniec problemów menadżera the Reds – sugeruje Chris Bascombe we wtorkowym wydaniu The Daily Telegraph.
Występ młodego pomocnika Czerwonych w niedzielnym bardzo ważnym meczu z Tottenhamem stanął pod znakiem zapytania, po tym jak Henderson opuścił dziś szpital w bucie ochronnym na kostce.
W 83. minucie ostatniego meczu Liverpoolu z West Hamem, Kevin Nolan agresywnym wślizgiem zaatakował Hendersona, za co z czerwoną kartką opuścił boisko.
Pomocnik Liverpoolu dograł do końca tamto spotkanie, ale w przeciągu następnych 48 godzin uraz dał o sobie mocniej znać.
Klub z niepokojem czeka kompleksowe badanie kostki Hendersona, mając nadzieję, że Jordan zdoła dojść do zdrowia na niedzielną rywalizację z Kogutami.
Wobec kontuzji Stevena Gerrarda opcje w linii pomocy Liverpoolu i tak są już mocno ograniczone.
Brendan Rodgers musi radzić sobie bez José Enrique i Daniela Sturridge’a, którzy wrócą do gry dopiero w styczniu.
Potencjał trenera Liverpoolu w środku pola jest mocno ograniczony, mając do dyspozycji Allena i Lucasa, wydaje się, że przed szansą prawdziwego wykazania się stanie Luis Alberto.
Opcją dla Rodgersa jest też powrót do grania trójką środkowych obrońców, gdyż Daniel Agger doszedł już do siebie po ostatniej chorobie.
Po konfrontacji z Tottenhamem Liverpool zagra u siebie z Cardiff City, a grudzień zakończy dwoma trudnymi wyjazdami z Manchesterem City i Chelsea.
Chris Bascombe
Komentarze (10)