Allen: Czekam na kolejną szansę
Joe Allen opowiedział, jak poradził sobie z rozczarowaniem po zmarnowanej okazji na strzelenie bramki w spotkaniu z Evertonem. Reprezentant Walii odreagował tę sytuację poprzez ciężki trening w Melwood.
W derbach Merseyside w listopadzie Allen zmarnował stuprocentową szansę na trafienie do siatki rywala, posyłając piłkę z niewielkiej odległości tuż obok prawego słupka. Tym samym the Reds stracili okazję na podwyższenie prowadzenia.
Zniechęcony, ale niezrażony Joe Allen skupił całą swoją uwagę na treningu w Melwood, co poskutkowało wyjściem w pierwszym składzie na pojedynki z Norwich City oraz West Ham United.
Obecnie jest zmotywowany, aby zapomnieć o niefortunnym momencie w derbach i grać w barwach Liverpoolu na bardzo wysokim poziomie.
– To dla mnie wielkie rozczarowanie. Wiele mówiono o tej sytuacji – powiedział Allen dla liverpoolfc.com.
– To jest piłka nożna i takie rzeczy się zdarzają. Przeszedłem od razu do ciężkiej pracy, oczekując kolejnej okazji na zaprezentowanie swoich umiejętności.
– Szansa nadarzyła się przeciwko Norwich City. Wyszedłem na boisko w pierwszej jedenastce po raz pierwszy od bodajże roku. Cieszę się, że mogłem być częścią tej zwycięskiej drużyny.
– Miałem wiele problemów z kontuzjami, ale mam nadzieję, że to już za mną i teraz skupię się na grze.
– Trener powiedział mi, abym w każdej chwili był gotowy i dawał z siebie wszystko. Czekam na więcej szans na grę w zespole, gdzie mógłbym pokazać na co mnie stać.
W zeszłym sezonie po piętnastu meczach ligowych Liverpool na koncie miał dziewiętnaście punktów. Obecnie, w tym samym momencie rozgrywek, the Reds zdobyli już trzydzieści oczek.
– Myślę, że wyciągnęliśmy wnioski z zeszłego sezonu – powiedział Allen. – Graliśmy dobrze, ale nasza spójność momentami pozostawiała wiele do życzenia. W obecnych rozgrywkach jesteśmy lepiej zgrani i widać tego efekty.
– W dodatku do drużyny przyszło kilku nowych piłkarzy, którzy znacznie ją wzmocnili. Mam nadzieję, że utrzymamy tę formę przez resztę sezonu.
– Naturalną rzeczą jest dobry nastrój podczas dobrych wyników zespołu. Każdy czerpie większą radość w angażowanie się w drużynę. To wspaniałe uczucie i można to zaobserwować zarówno w Melwood, jak i podczas meczów.
– Oczywiście zdarzają się wpadki, ale to element każdej drużyny. Z każdym meczem jesteśmy lepsi, a na Anfield nie dajemy szans drużynom przyjezdnym.
– Gra przed kibicami na Anfield daje nam dodatkową przewagę. Miejmy nadzieję, że zachowamy tę passę i uczynimy z Anfield twierdzę nie do zdobycia.
Komentarze (2)
Allen przeciwko Evertonowi był jak mały samochodzik, który po prostu nie dawał sobie rady z tirami jak Lukaku, ale był wszędzie :p chłopak nie ma warunków, ale da się zdeptać, tylko po to, żeby dziubnąć przeciwnikowi piłkę. A o jego umiejętności rozgrywania się nie boję, bo chyba jego wejście do sezonu przed kontuzją było dość wymowne, a widać, że potencjału nie stracił.