Wywiad z fanem Cardiff City
Przed zbliżającym się spotkaniem z Cardiff, wywiadu udzielił jeden z kibiców naszych przeciwników - Andrew Birch. Oto co miał do powiedzenia fan zespołu z Walii.
Andy opowiedz nam o sytuacji Cardiff w tym sezonie.
W meczach u siebie bardzo dobrze sobie radzimy. Wspaniale grało nam się z lepszymi zespołami u siebie, kiedy była naprawdę dobra atmosfera. To wszystko dzięki takim zawodnikom jak: Steven Caulker, który umie się znaleźć w dobrych sytuacjach, czy Peter Whittingham, który za to doskonale wykonuje rzuty wolne i rożne. Nie bądźcie zdziwieni, kiedy będzie próbował zdobyć gola z rogu.
Kto jeszcze u was odgrywa ważną rolę w zespole?
Bramkarz David Marshall i defensywny pomocnik Gary Medel także się wyróżniają.Marshall bardzo dobrze broni i także dokładnie wybija piłkę w pole do naszych zawodników. Przez ostatni rok naprawdę się rozwinął. Medel to naprawdę klasowy piłkarzy, który prezentuje coś więcej niż reszta drużyny. Umie rozegrać piłkę w sytuacjach bardzo niekorzystnych. Liverpool musi postarać się powstrzymać Medela, aby odciąć nas od gry podaniami. Nasz defensywny pomocnik nie da także za dużo pograć the Reds w defensywie, szczególnie Coutinho. Warto także wspomnieć o Jordanie Mutchu, który umie szybko przestawić się z defensywy do ofensywy, ponieważ posiada dobrą szybkość. To samo tyczy się Kevina Theophile'a-Catherine'a. Będzie próbował wykonywać rajdy prawym skrzydłem. Jedynym naszym, słabym punktem jest Andrew Taylor, który może mieć problemy z Glenem Johnsonem.
Którego zawodnika Liverpoolu chciałby zobaczyć w Cardiff?
Oczywiście, że Luisa Suareza, który strzela naprawdę wiele goli. Nie sądzę, żebyśmy go pozyskali, bo wczoraj podpisał nowy kontrakt...
W jaki sposób możemy wygrać z Cardiff?
Chcielibyśmy tego uniknąć. Mamy małe możliwości w ataku. Fraizer Campbell i Peter Odemwinge nie dają z siebie tyle, na ile ich stać. Obrońca Ben Turner nie posiada dobrej motoryki, dlatego Suarez będzie mógł spróbować odbierać mu piłki.
Masz jakieś wspomnienia związane ze spotkaniami z Liverpoolem?
Mamy dobre wspomnienia z meczów z the Reds. Graliśmy z wami w finale Carling Cup i przegraliśmy w rzutach karnych. Pamiętam gola Turnera, który wyrównał w dogrywce. To było coś wspaniałego.
Co będzie można usłyszeć na Anfield ze strony przyjezdnych?
Nasi fani będą głośni. Szczególnie będą wspierać naszego trenera - Malky'ego Mackay'a. Możemy się spodziewać także przyśpiewek dotyczących naszego właściciela.
Jaki wynik obstawiasz?
Myślę, że Liverpool wygra 3:0 u siebie. Chciałbym jednak, aby to mój zespół wygrał 2:1. Będzie to trudne spotkanie, w którym będziemy się martwić o końcowy rezultat.
Komentarze (1)