Zapowiedź meczu
Osiemnastka kolejka Premier League w komplecie zostanie rozegrana w Boxing Day. Ostatnim meczem zamykającym tę serię spotkań jest pojedynek wagi ciężkiej pomiędzy Manchesterem City a przewodzącym w tabeli Liverpoolem.
Etihad Stadium jest w tym sezonie jaskinią lwa, z której nie sposób wyjść nietkniętym. Podopieczni Manuela Pellegriniego nie mają u siebie litości dla żadnego rywala, zwłaszcza dla tych z pierwszej dziesiątki tabeli. Idąc chronologicznie, szósty dziś w tabeli Newcastle przegrał tam 0:4, ósmy Manchester United 1:4, piąty Everton 1:3, siódmy Tottenham 0:6, drugi Arsenal 3:6. The Citizens wygrali każdy z ośmiu meczów na swoich śmieciach, zdobywając w nich 35 goli.
Jest jednak kilka słabości naszego najbliższego rywala. Brak kontuzjowanego Sergio Aguero, który był od początku sezonu w bardzo dobrej formie, to jedna z nich. Pellegrini ma również problem w tylnich formacjach. Joe Hart, który wrócił ostatnio do bramki Citizens, nie jest już tak pewny w swoich interwencjach jak dwa sezony temu. W obecnych rozgrywkach przez jakiś czas zastępował go Costel Pantilimon, ale Rumun nie zdołał sobie wywalczyć miejsca w bramce na stałe. Formacja defensywna jest zaś mocno przerzedzona przez kontuzje i wygląda na to, że na prawej obronie znów ujrzymy Gaela Clichy’ego. Kontuzjowani są Matija Nastasic, Micah Richards i Pablo Zabaleta, choć szanse na jutrzejszy występ tego ostatniego są jeszcze iluzoryczne.
Kibice Liverpoolu mogą obawiać się czwartkowej konfrontacji, ale podobny nastrój może dotyczyć kibiców gospodarzy. W końcu na ich stadion przyjeżdża najlepszy zespół po siedemnastu kolejkach, który wygrał ostatnie cztery mecze. Podopieczni Brendana Rodgersa są zaraz po Manchesterze City najskuteczniejszą drużyną w Premier League. Wg statystyk, LFC w każdym meczu oddaje blisko 18 strzałów i jest liderem tej klasyfikacji. Drudzy są nasi rywale, którzy oddają średnio pół strzału mniej na mecz.
W porównaniu z meczem przeciwko Cardiff w składzie the Reds prawdopodobnie nastąpi tylko jedna roszada. Narzekającego na uraz Jona Flanagana zastąpi Martin Kelly. Wciąż do gry niezdolni są Sturridge, Gerrard, Enrique i Coates.
Mecz rozpocznie się o godzinie 18:30.
Przewidywane składy:
Manchester City: Hart – Clichy, Kompany, Demichelis, Kolarov – Fernandinho, Toure – Navas, Silva, Nasri – Negredo.
Liverpool: Mignolet – Kelly, Skrtel, Sakho, Johnson – Sterling, Henderson, Lucas, Allen, Coutinho – Suarez.
Komentarze (0)