Boss na temat okna transferowego
Brendan Rodgers wyjawił, że klub w nadchodzącym okienku nie ma zamiaru dokonywać gwałtownych, nieprzemyślanych ruchów, lecz angażując zespół skautów wybrać jak najlepsze wzmocnienia dla drużyny w nadchodzącym styczniowym okienku transferowym.
Skład the Reds uległ dramatycznemu uszczupleniu po pladze kontuzji w grudniu, dodatkowo zwiększonej przez urazy Joego Allena i Mamadou Sakho wykluczających ich z gry po niedzielnym meczu z Chelsea.
Boss ma zamiar wzmocnić zdziesiątkowaną szatnię Liverpoolu sprowadzeniem wartościowych piłkarzy w zbliżającym się oknie transferowym. W poniedziałek menedżer wyjaśnił dziennikarzom jak planowana jest transferowa polityka klubu na nadchodzący miesiąc.
– Nie mam niczego do dodania jeżeli chodzi o piłkarzy wiązanych z moim zespołem. Nie podjęta została jeszcze żadna znacząca decyzja – powiedział Brendan Rodgers na konferencji przed meczem z Hull.
– Oczywiście skauci i negocjatorzy pracują bardzo ciężko nad odnalezieniem właściwych piłkarzy, pasujących do naszego stylu gry i będących w stanie z miejsca wnieść coś do pierwszej drużyny. Właściciele inwestują w klub naprawdę znaczne pieniądze i w każdym okienku staramy się znaleźć okazję do łatania dziur w składzie. Tym razem nie będzie inaczej.
Liverpool musiał uznać wyższość innych ekip w dwóch kolejkach z rzędu, przegrywając z Manchesterem City i Chelsea, co poskutkowało spadkiem na piąte miejsce w tabeli na półmetku sezonu.
Zważając na mnogość kontuzji w składzie, menedżer jest skłonny do dania szansy tym, którzy nie występują regularnie w pierwszej drużynie w tym sezonie.
– To nie zmienia perspektywy, z jaką chcemy budować głębokość składu. Moja drużyna jest przypuszczalnie uważana za ekipę opartą na jednej postaci. Zauważcie jednak to, że kiedy Luis grał, te opinie się podnosiły, kiedy zaś wypadł ze składu nadal potrafiliśmy zdobywać punkty. Z tą samą sytuacją mamy do czynienia przy absencji Sturridge’a oraz Gerrarda – zauważył Boss.
– Co ważne, a wręcz najważniejsze, potrafimy zachować stały poziom naszych występów. Pracujemy w konkretnym stylu, w którym każdemu jest przypisana jego rola i każdy piłkarz wie, co ma robić na boisku, aby jak najlepiej przysłużyć się drużynie.
– Zawsze zwracam uwagę na podejście piłkarzy do gry. Mimo, że mamy wielu kontuzjowanych, widzę szansę dla zawodników, którzy nie mieli wielu okazji do pokazania się w tej kampanii.
– To jest ich czas, aby pokazać się z jak najlepszej strony i być może przebić się do pierwszego składu na dłużej. Będę tego od nich wymagał w zbliżających się starciach – zakończył Brendan Rodgers.
Komentarze (3)