Rodgers: Steven robi różnicę
Brendan Rodgers wyraził swoją radość po powrocie do składu Stevena Gerrarda podczas meczu z Hull City. Dodatkowo menedżer the Reds wypowiedział się na temat występów Liverpoolu na Anfield i polityki transferowej klubu w trwającym okienku.
Kibice na Anfield owacją na stojąco powitali 33-latka, który zastąpił na placu gry Iago Aspasa powracając tym samym do składu po trwającej cztery tygodnie absencji.
Kontuzja ścięgna udowego w meczu z West Hamem 7 grudnia wyeliminowała kapitana z gry na m.in wyjazdowe spotkania z Tottenhamem, Manchesterem City czy Chelsea.
Jednakże Gerrardowi udało się bardzo wcześnie powrócić do składu wchodząc z ławki, aby nie przeciążać jego organizmu po tak długiej przerwie od gry.
– To niezwykle ważne, że Steven wrócił – powiedział menedżer oficjalnej stronie klubu. – Jego wpływ na naszą grę jest naprawdę duży.
– Pracował bardzo ciężko, żeby powrócić do składu jak najszybciej, a my chcieliśmy dać mu kilka minut na boisku.
– Nie był gotowy, aby zacząć grę od początku, lecz jego obecność w drużynie daje nam zupełnie nową jakość. Po najbliższych dziesięciu dniach powinien być w optymalnej formie – stwierdził Rodgers.
Gerrard pomógł the Reds w odniesieniu siódmej z rzędu wygranej na Anfield w tym sezonie, po tym jak gole Daniela Aggera i Luisa Suáreza dały jego drużynie zwycięskie rozpoczęcie nowego roku.
Liverpool strzelił rywalom na Anfield w tym sezonie aż 26 goli, a tendencja ta, zdaniem Brendana Rodgersa, jest kluczem do osiągnięcia sukcesu w tej kampanii.
– Kiedy przychodziłem do klubu, powiedziałem, że chcę uczynić z Anfield twierdzę nie do zdobycia – powiedział Boss. – Jeżeli chcemy ugrać cokolwiek to forma w meczach domowych jest bardzo ważna, aby uzyskać pewność siebie.
– Niegdyś to było miejsce, gdzie rywale mogli całkiem łatwo cieszyć się ze zwycięstwa, ale przez ostatnie 18 miesięcy to się zmieniło i teraz zdobycie chociażby punktu na Anfield to trudne zadanie – kontynuuował Rodgers.
– Grając na Anfield doping fanów i atmosfera tego miejsca pomaga nam wygrać. Nie chcę, żeby to zabrzmiało arogancko, ale to jest właśnie to, co robią dobre kluby – wygrywają swoje domowe mecze.
– Dobrze, że powróciliśmy na zwycięską ścieżkę po ciężkich meczach w okresie świątecznym, zdobywając 9 z 15 możliwych do zdobycia punktów. Myślę, że to dobry wynik biorąc po uwagę to, że graliśmy wyjazdowe spotkania z Tottenhamem, Manchesterem City czy Chelsea – stwierdził północnoirlandzki szkoleniowiec.
Tymczasem w Nowy Rok styczniowe okienko transferowe zostało oficjalnie otwarte i menedżer został zapytany o politykę transferową klubu w tym okresie.
– Po prostu musimy zobaczyć, kto jest dostępny. Wiemy, że aby liczyć się w walce, warto wzmocnić skład.
– Na tę chwilę rozeznajemy się w kosztach i dostępności piłkarzy. Nie chcemy ściągać ludzi, dla samego faktu robienia transferów. Musimy nabyć takich graczy, jacy z miejsca wniosą jakość do naszej gry i mam nadzieję, że nam się to uda – zakończył Rodgers.
Komentarze (1)