Rodgers: Wyciągnęliśmy wnioski
Brendan Rodgers wierzy, że jego piłkarze już nigdy nie powtórzą błędów, które doprowadziły do przegranej z Oldham ponad rok temu. Menedżer uważa, że był to jego najcięższy moment w dotychczasowej karierze na Anfield.
W styczniu 2013 roku, Północny Irlandczyk udał się ze swoją drużyną na Boundary Park, by zmierzyć się z Oldham w IV rundzie Pucharu Anglii. W pierwszym składzie the Reds wybiegło wówczas kilku piłkarzy rezerwowych.
Jednak pomimo obecności na boisku Daniela Sturridge'a i Luisa Suáreza oraz późniejszego wejścia na boisko Stevena Gerrarda Liverpool nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść przegrywając 2:3 i kończąc rozgrywki w rozczarowujący sposób.
Podczas przygotowań do potyczki z drugoligowcem w niedzielnym meczu, Boss zwraca uwagę na ważne kwestie, które przyczyniły się do zeszłorocznej porażki.
- Oczywiście, początkowo byłem bardzo rozgoryczony naszym występem - rozpoczął Rodgers.
- Niedawno, po meczu wyjazdowym z Hull, ludzie ze sztabu mówili mi, że nigdy nie widzieli mnie tak przygnębionego po meczu.
- Lecz razem z napływającym doświadczeniem łatwiej jest to znosić i iść dalej. Oldham zasłużył na tamtą wygraną i to było ogromne rozczarowanie. - kontynuował Brendan.
- Będąc szczerym, wprowadziłem zmiany, ale nic się nie zmieniło. To był duży problem, ale mamy to już za sobą i wyciągnęliśmy należyte wnioski - zakończył menedżer Liverpoolu.
Komentarze (0)