Aspas: Cudowny moment
Iago Aspas przyznał, że strzelenie pierwszego gola dla Liverpoolu w oficjalnym meczu było dla niego niezapomnianym przeżyciem. Hiszpan otworzył wynik wczorajszego spotkania w Pucharze Anglii, a the Reds pokonali 2:0 Oldham.
Napastnik Czerwonych w 55. minucie po uderzeniu z półwoleja pokonał golkipera gości.
– W ostatnim czasie grywałem jako prawoskrzydłowy. Wczoraj wystąpiłem jako napastnik, co jest dla mnie bardziej naturalną pozycją na boisku.
– Wspaniale było strzelić tu swoją pierwszą bramkę. Ciężko o trafienia, kiedy nie grasz regularnie, ale i tak jestem niezwykle szczęśliwy z powodu tego gola.
Iago potrzebował 11 spotkań na przełamanie się i strzelenie debiutanckiego gola dla Liverpoolu. Brendan Rodgers jest przekonany, że to pomoże się odblokować na Wyspach 25-letniemu napastnikowi.
Komentarze (7)
Jak nie będzie grał tylko siedział to odejdzie.
Iago w tym sezonie rozegrał 361 minut w lidze - łatwo policzyć, że są to 4 pełne spotkania. W pucharze - wiadomo 90. Czyli wychodzi na to, że potrzebował 5 pełnych spotkań, aby zdobyć bramkę w LFC. Jednak to też nie jest do końca obiektywne, bo łatwiej strzelić bramkę grając od początku spotkania, niż wchodząc na ostatnie 5-10 minut. I tutaj kolejne fakty: najdłużej Iago na boisku przebywał 71 minut - w spotkaniu ze Stoke (asysta).
W kolejnych 4 meczach grał średnio 52 minuty - raz z ławki rezerwowych. W następnych 4 meczach grał średnio... 5 minut.
Następnie był występ z Hull. Ciężko wymagać od zawodnika, który przez 4 miesiące rozegrał całe 20 minut, nagle eksplodował formą ;]