Merseyside wspomina Eusébio
Kibice znad rzeki Mersey wspominają Eusébio, określając siebie jako „Zaszczyconych z powodu sposobności obejrzenia jednego z najlepszych piłkarzy świata”.
Legendarny portugalski napastnik, który odszedł w obecnym tygodniu, zachwycał tłumy zasiadające na Goodison podczas Mundialu w 1966 roku.
Był 19 lipca 1966, ciepły pogodny wieczór, a mecz toczył się na stadionie Goodison Park pomiędzy Brazylią a Portugalią.
Byłem świadkiem, jak Eusébio w pojedynkę pokonuje Brazylię, stałem za bramką od strony Park End, gdy najsilniejsze strzały, jakie kiedykolwiek widziałem, padały ze strony tego wielkiego człowieka.
Nadal słyszę dźwięk uderzanej piłki ze skóry.
Pomyśl o Suárezie i podwój jego talent, a będziesz blisko tego, jak dobrym piłkarzem był Eusébio.
Mike Woods
Miałem 10 biletów na finały w 1966 - cztery na Goodison, cztery na Old Trafford i dwa na Wembley.
Pamiętam Eusébio grającego na Goodison w spotkaniu Brazylii z Portugalią.
Miałem 15 lat, znajdowałem się z przodu Gwladys Street i wszyscy tam kibicowaliśmy Brazylii, mając nadzieję, że Pele zagra lepiej po kopniaku od Bułgarii.
Piłka nadleciała z lewej, Brazylia była w połowie nieobecna, a Eusébio z niewiarygodnego kąta uderzył piłkę wolejem tak, że ta przeleciała nad bramkarzem i znalazła się w bramce – tuż przede mną.
Pamiętam, jak myślałem wtedy, że nigdy nie widziałem tak silnie uderzonej piłki.
Później, gdy oglądałem telewizję, David Coleman skomentował tę sytuację: – Czy kiedykolwiek widzieliście coś podobnego?
Czuję się zaszczycony możliwością oglądania jednego z największych na świecie. Wybrałem się na Wembley, aby oglądać zwycięstwo Anglii w Mistrzostwach Świata, jednak wspomnienia Eusébio i Pelé na Goodison będą towarzyszyły mi równie długo, jak te z finału.
Steve Dundas, kibic piłkarski przez cały życie
Komentarze (0)