Mølby o Sterlingu
Raheem Sterling jest przez ostatnie tygodnie jednym z najbardziej wyróżniających się graczy the Reds. Były zawodnik the Reds, Jan Mølby, tłumaczy dlaczego.
Sterling, od momentu powrotu na boisko w meczu z Hull City na początku grudnia, wystąpił w dziewięciu kolejnych meczach tego sezonu, strzelając trzy gole.
W meczu z Tottenhamem, w którym the Reds rozbili gospodarzy na ich terenie, wygrywając 5:0, Sterling miał swój udział, dobijając rywali w ostatniej minucie. W tym meczu widać było, że jest już dojrzalszym zawodnikiem.
Mølby twierdzi, że w podniesieniu poziomu gry 19-latka pomogła praca nad ustawianiem się, zachowaniem bez piłki i szybszego podejmowania decyzji.
- Raheem powinien być wdzięczny Brendanowi Rodgersowi. Wydaje mi się, że menadżer znalazł sposób na wyciągnięcie z Sterlinga tego co najlepsze – napisał Jan w swoim felietonie dla Liverpool Echo.
- Kiedy dopiero zaczynał grę w pierwszej drużynie, bardzo dużo biegał z piłką. Dziś Sterling robi o wiele więcej bez niej. Widać, że klub ciężko pracował nad zachowaniem Sterlinga bez piłki przy nodze.
- W meczu przeciwko Cardiff City mogliśmy zauważyć, że chłopaki posyłali piłki za plecy ich lewego obrońcy, w kierunku Sterlinga.
- Zadaniem Raheema nie było zatem czekanie na piłkę i wdawanie się w dryblingi z obrońcami, a raczej uciekanie im.
- Jego gra bez piłki ma duży wpływ na poprawę jakości gry. Raheem podejmuje teraz lepsze decyzje, co ma przełożenie na jego statystyki – kilka bramek i asyst, które zanotował.
Mølby apeluje do Sterlinga, aby ten zrobił wszystko, by utrzymać obecną formę. Duńczyk liczy na występ Anglika w nadchodzących Mistrzostwach Świata.
Kontuzja, eliminująca z udziału w finałach MŚ Theo Walcotta stworzyła wielką okazję, by to właśnie młody skrzydłowy Liverpoolu został wybrańcem Roya Hodgsona i wypełnił lukę powstałą na prawej pomocy.
- Jeśli Sterling utrzyma formę, nagrodą po sezonie powinien być bilet do Brazylii – powiedział Mølby.
- Prawda jest jednak taka, że do ogłoszenia składów na turniej pozostały jeszcze ponad cztery miesiące. Wiele może się przez ten czas wydarzyć, zatem Sterling musi udowodnić, że jego gra nie jest tylko chwilowym błyskiem.
Komentarze (0)