Informacje o kontuzjowanych

Brendan Rodgers oznajmił, że obrońca Daniel Agger najprawdopodobniej opuści trzy do czterech tygodni z powodu kontuzji łydki. Jest jednak i dobra informacja - jak poinformował trener Liverpoolu, Mamadou Sakho oraz Daniel Sturridge wracają do pełni zdrowia i najprawdopodobniej obaj znajdą się w składzie na niedzielny mecz ze Stoke na Britannia Stadium.

Wicekapitan Liverpoolu opuścił boisko przed czasem w wygranym przez the Reds 2:0 meczu z Oldham Athletic w trzeciej rundzie FA Cup w ostatnią niedzielę.

Irlandczyk z Północy jednak będzie miał do dyspozycji Sakho. Najprawdopodobniej do Stoke uda się również Daniel Sturridge, który wrócił do treningów z zespołem.

- Kontuzja Daniela Aggera jest niestety poważniejsza niż nam się z początku wydawało i wypada nam najprawdopodobniej na trzy, bądź cztery tygodnie - powiedział Rodgers na piątkowej konferencji.

- Na szczęście do składu powraca kilku wcześniej kontuzjowanych graczy. Steven jest już w pełni sił, co jest dla nas świetną wiadomością. Daniel Sturridge wznowił treningi w tym tygodniu i prezentuje się bardzo dobrze.

- Sakho trenował dziś z resztą kolegów i najpewniej znajdzie się w składzie na weekend.

- Jon Flanagan wciąż potrzebuje czasu. Jose Enrique także jest jeszcze niedysponowany. Pozostaje jeszcze kilka drobiazgów, którym będziemy musieli się dobrze przyjrzeć przez następną dobę, jednak na pewno wróci do nas jeden bądź dwóch zawodników.

Sturridge od momentu potyczki z Evertonem 23. listopada, w której zdobył wyrównującą bramkę, nie pojawił się na boisku ze względu na kontuzję kostki, której nabawił się podczas treningu.

Manager uciął jednak pytania na temat powrotu Anglika na mecz na Britannia Stadium w niedzielę, zaznaczając jednak, że napastnik jest głodny rywalizacji.

- Wszystko wyjaśni się w najbliższych 24 godzinach - odpowiedział krótko Rodgers.

- Wniósł wiele swoją obecnością, odkąd do nas zawitał. Pracujemy naprawdę ciężko, by w pełni mógł wykorzystać swój talent.

- Ostatnie kilka tygodni były dla nas ciężkie ze względu na kontuzje, które zdziesiątkowały nasz skład.

- Jednak mamy powody do zadowolenia - Daniel prezentuje się na treningach naprawdę dobrze i jego powrót bez wątpienia dodałby nam siły.

- Ze względu na kontuzję ominął go okres przygotowawczy i wrócił do treningów zaledwie na 10 dni przed meczem inauguracyjnym. Mimo to, jego wkład w naszą grę był nieprawdopodobny.

- Powoli wraca do pełnej sprawności fizycznej, jednak nie ćwiczy jeszcze z obciążeniami. Bardzo dbał o siebie przez ten okres, dzięki czemu efekty są widoczne.

- W najbliższych godzinach wszystko będzie wiadomo. Nie ma potrzeby niczego przyspieszać, chcemy się upewnić, że wróci w pełni gotowy na drugą część sezonu.