BR o sytuacji w linii ataku
Po powrocie do zespołu Stevena Gerrarda, Brendan Rodgers uważa, że mający nadejść moment dojścia do pełnej sprawności Daniela Sturridge'a będzie dobrym czynnikiem wpływającym na drugą część sezonu.
Pomimo opuszczenia większej części okresu przedsezonowego, 24-latek strzelił w kampanii 2013/2014 11 bramek w 14 występach. Później pechowo doznał kontuzji kostki w listopadzie.
Boss powiedział na wczorajszej konferencji przedmeczowej, że numer 15 Liverpoolu „prezentuje się coraz lepiej” na treningach w Melwood. Czerwoni udadzą się jutro na wyjazdowy mecz ze Stoke City w Barclays Premier League.
Decyzja o ewentualnym występie Sturridge’a ma jeszcze zostać podjęta, ale Rodgers powiedział, że powrót snajpera na drugą część sezonu sprawił mu wielką radość.
- W tym tygodniu dbaliśmy o jego powrót do pełnej sprawności - powiedział północnoirlandzki szkoleniowiec w wywiadzie dla Liverpool Echo.
- Ćwiczył już wcześniej przez kilka tygodni, więc jeśli chodzi o kondycję fizyczną, to jest na wysokim poziomie. Gdy wraca ktoś o takiej jakości, to wszystkim robi się lżej.
- Chcemy ciągle stawać się lepsi jako drużyna w drugiej połowie sezonu i musi dochodzić do rotacji piłkarzami.
– Niedawno wrócił do nas Steven Gerrard, teraz Daniel. Obaj są dla nas bardzo ważni i mamy nadzieję, że będziemy dysponowali wystarczająco mocnym składem.
– Daniel naprawdę ciężko pracował przez okres leczenia. Ma też szczęście, że zbudowany jest właśnie w taki sposób. Dzięki temu szybciej doszedł do siebie.
– Warto pamiętać, że nie było go z nami w czasie okresu przygotowawczego. Opuścił go prawie w całości, a potem wszedł do zespołu i stanowił o naszej sile przez dużą jego część.
– Na początku kampanii był niesamowity. Bardzo o siebie dba. Jeśli chodzi o jego ciało, to można mówić, że jest wyjątkowy.
– Przez ostatnie kilka dni było z nim naprawdę nieźle. Jasne, nie jest jeszcze w 100% sprawny, ale jeśli wróci na boisko, to będzie to kwestia czasu.
Podczas nieobecności Sturridge’a, która rozpoczęła się po golu napastnika w derbach Merseyside na miarę remisu, Luis Suárez wziął na siebie odpowiedzialność za zdobywanie bramek i wywiązywał się z tego zadania śpiewająco.
Ponowne wystawienie reprezentanta Anglii u boku najlepszego strzelca w Premier League powinno być miłym problemem dla menadżera.
– Fajnie jest mieć takie zmartwienia - dodał Rodgers. – Pokazaliśmy, że wystawienie trzech graczy w środku pola daje nam sporo korzyści. Dobrze byłoby to podtrzymać.
– Ważne jest zbalansowanie zespołu. Posiadanie Sturridge’a i Suáreza w formie daje wielkie możliwości z przodu.
– Mamy do czynienia z dwoma wyjątkowymi graczami. Suárez to piłkarz klasy światowej, a Sturridge to młody zawodnik, który szuka ciągłości i posiada wielki potencjał.
Komentarze (5)