Boss: Nie możemy popełnić błędów
Brendan Rodgers spodziewa się wyczerpującego testu w spotkaniu przeciwko Aston Villi w sobotę. Menedżer motywuje jednak zawodników swojej drużyny do kontynuowania świetnej passy na Anfield.
The Reds przywitają ekipę Paula Lamberta u siebie, mając za sobą serię czterech kolejnych zwycięstw w 2014 roku. W ostatnim spotkaniu Liverpool wygrał ze Stoke City na wyjeździe 5:3.
Aston Villa natomiast w minionej kolejce przegrała z Arsenalem 1:2.
– Paul jest wybitnym menedżerem. Teraz znajduje się w klubie o jednej z najbogatszych tradycji w tym kraju. Miał wiele do zrobienia i myślę, że jak na te warunki radzi sobie świetnie.
– Oni w każdym meczu walczą. Myślę, że ich postawa w spotkaniu z Arsenalem była podobna do tego, co pokazali w starciu z nami na Villa Park. Kiedy się rozpędzą, bardzo trudno ich pokonać.
– To trudny do pokonania zespół. Mają dużą siłę ognia i dobre tempo w przeprowadzaniu kontrataków. Nie możemy popełnić żadnych błędów.
Manchester City, Chelsea oraz Arsenal wygrały swoje ostatnie spotkania. Mimo to Rodgers wierzy, że Liverpool jest w stanie rywalizować o tytuł:
– Gramy z tymi drużynami u siebie i mamy tylko sześć punktów starty do lidera. Musimy więc wierzyć w siebie.
– Oczywiście wszyscy mówią o tych trzech klubach będących przed nami, ponieważ mają one szerokie kadry i zawodników, którzy w poprzednich latach często znajdowali się w czołówce.
– Dla nas jest to kwestia wymagająca dużej poprawy. Musimy walczyć i wciąż poprawiać naszą grę, by na stałe znaleźć się w czołówce.
– Od Świąt tabela uległa znacznej zmianie. Wygrywasz – zostajesz w grze. Przegrywasz i nagle wypadasz ze stawki.
– Musimy utrzymać koncentrację i skupienie. W drugiej części sezonu naszym zadaniem jest nie tylko utrzymanie wysokich standardów w meczach, ale również podczas treningów.
– Na szczęście mam w składzie piłkarzy, którzy są bardzo zdeterminowani, by utrzymać wysokie standardy.
W czołówce tabeli Premier League jest bardzo ciasno. Rodgers uważa, że ten aspekt pomaga w motywacji the Reds.
– Myślę, że pokazaliśmy to w meczu ze Stoke, kiedy byliśmy jednym z ostatnich grających zespołów z czołówki. Wszyscy inni wygrali i wywarli na nas presję.
– Pokazaliśmym na co nas stać. Jestem zdania, iż widać w moim zespole spójność.
– Muszę się upewnić, że zawodnicy nie odczuwają presji i skupiają się na występach. Jeśli tak będzie, stać nas na wygranie każdego meczu.
Komentarze (4)