Henderson o meczu z Villą
Jordan Henderson przyznał, że wczorajszy mecz z Aston Villą odbiegał od wysokich standardów, do jakich piłkarze Liverpoolu przyzwyczaili swoich kibiców w bieżących rozgrywkach na własnym stadionie.
Pomocnik nie ukrywał wielkiego rozczarowania po końcowym gwizdku arbitra, ale dostrzega też pozytywy udanego powrotu the Reds do gry, kiedy przegrywali w starciu z the Villans 0:2.
Podopieczni Brendana Rodgersa wyglądali na oszołomionych po 35 minutach, kiedy przegrywali z ekipą gości różnicą dwóch bramek.
– Owszem, jesteśmy rozczarowani końcowym rezultatem, gdyż chcemy wygrywać każdy mecz na naszym stadionie. Takie są nasze oczekiwania względem spotkań na Anfield.
– Wszyscy byliśmy zawiedzeni, ale przegrywając 0:2, doprowadziliśmy do remisu i ostatecznie nie daliśmy się pokonać, więc musimy spojrzeć też na to pozytywnie.
– Mam nadzieję, że na koniec sezonu będziemy mogli odebrać ten rezultat, jako zdobyty punkt, niż stracone dwa oczka. Nie możemy zbyt długo rozmyślać o tym meczu. Sądzę, że walczyliśmy, pokazując nasz charakter, by wrócić do gry.
– Dalej musimy ciężko pracować, poprawić określone aspekty swojej gry i wygrywać następne mecze – podsumował.
Komentarze (0)