Redknapp: Liczę na rewanż
Jamie Redknapp twierdzi, że „idealnym scenariuszem” będzie sytuacja, w której the Cherries zdołają doprowadzić do spotkania rewanżowego, gdy w weekend spotkają się jego dwa byłe kluby.
W tę sobotę Liverpool przyjedzie na południowe wybrzeże w ramach spotkania czwartej rundy Pucharu Anglii, zaś Redknapp liczy na to, że zespół, w którego barwach debiutował w dorosłym futbolu, będzie w stanie wywalczyć sobie szansę gry z the Reds na Anfield.
– Chciałbym, żeby padł remis, tak by Bournemouth mogło wybrać się na Anfield – powiedział były kapitan Liverpoolu na łamach oficjalnego wydawnictwa the Cherries.
– Dla częsci tych chłopaków byłoby to coś wspaniałego, poniewać wyjście na płytę boiska w momencie, gdy fani śpiewają „You’ll Never Walk Alone” to coś, czego nigdy nie zapomną.
– Myślę, że to idealny scenariusz i będę szczęśliwy, jeśli tak się stanie.
Redknapp dodaje, że w jego odczuciu Luis Suárez jest zawodnikiem, który może robić różnicę na korzyść Liverpoolu, która to drużyna ma szansę, by sięgnąć po trofeum po raz ósmy w historii.
– Niekiedy jeden zawodnik potrafi określić występ całego zespołu. Tak było z Robinem van Persiem i Manchesterem United oraz Garethem Bale’em i Tottenhamem w zeszłym sezonie, tak jest z Luisem Suárezem w tym – stwierdził.
– Gdyby wyłączyć go ze składu, byliby dobrym zespołem, jednak nie bardzo dobrym. On wynosi ich na inny poziom, w znacznej mierze w pojedynkę.
– Grałem z Robbiem Fowlerem, Michaelem Owenem i Stevenem Gerrardem, ale on robi rzeczy, których nigdy wcześniej nie widziałem.
– Ten facet jest rewelacyjny, Gdybym szedł na mecz jako fan Liverpoolu, myślałbym, że cokolwiek się wydarzy, na pewno będę świadkiem czegoś specjalnego. Niewielu graczy gwarantuje ci takie doznania w cenie biletu.
Komentarze (2)