Inglethorpe: Nie patrzę na tabelę

Analizowanie miejsca w ligowej tabeli swoich podopiecznych nie jest priorytetem dla Aleksa Inglethorpe’a. Menedżer zespołu U-21 ma inne cele związane z młodymi zawodnikami.

Po okazałym zwycięstwie 4:2 nad Arsenalem, młodzi Czerwoni usadowili się na drugiej pozycji w U-21 Barclays Premier League. Zdobywając w ciągu 11 spotkań nieco ponad trzy bramki na mecz, młody zespół ma sześć punktów straty do liderującego Fulham.

Osiągnięcia te nie będą pierwszą rzeczą, jaką Inglethorpe – który przybył do klubu w listopadzie 2012 roku – powie Brendanowi Rodgersowi przy pierwszej okazji. Zamiast tego trener młodzików skupi się na temacie rozwoju młodych piłkarzy na wypożyczeniach, między innymi bocznego obrońcy Ryana McLaughlina.

– Będąc całkowicie szczerym, to nigdy nie spoglądam na tabelę – powiedział Alex Inglethorpe.

– Opieram się na tym jak radzimy sobie jako drużyna rezerw, mamy Jacka Robinsona w Blackpool, Connora Coady w Sheffield United czy Ryana McLaughlina w Barnsley.

– Mam nadzieję, że niektórzy starsi chłopcy również udadzą się na wypożyczenie. Może się wydawać, że nie jest to codzienna sytuacja, ponieważ zawsze starasz się zatrzymać swoich najlepszych zawodników, ale jesteśmy tutaj grupą przejściową.

– Pragnę, aby nasi podopieczni przyciągali zainteresowanie innych klubów, dzięki czemu zdobędą niezbędne doświadczenie. Musimy się tylko upewnić, że trafią do odpowiedniego dla nich środowiska oraz że zostanie odpowiednia grupa piłkarzy do stworzenia drużyny.

Następnym graczem, który może udać się po cenne doświadczenie jest Michael Ngoo, który zdobył dwie bramki w starciu z Kanonierami.

21-letni napastnik cieszył się udanym okresem w szkockim Hearts w zeszłym sezonie, a jego szef jest bardzo chętny by młody Anglik zdobył kolejną możliwość rozwoju.

– Byłbym zachwycony, gdyby Michael udał się na wypożyczenie – kontynuował menedżer U-21.

– Zasłużył sobie na bramki przeciwko Arsenalowi. Ciężko pracuje na treningach, żeby być zawsze odpowiednio przygotowanym, a to teraz procentuje.

– Wystawiliśmy w poniedziałek młody skład, ale uważam, że byliśmy niesamowici. Nie pokazaliśmy żadnej bojaźni i cieszyliśmy się z możliwości rozgrywania piłki.

– Zawodnicy pracowali bardzo ciężko. Naciskali na rywali w odpowiednich momentach, odzyskaliśmy swój styl gry i staraliśmy się zdominować posiadanie piłki.

Podczas sezonu 2013/2014 kilku młodych graczy Akademii zostało powołanych do pierwszego składu, m.in. Cameron Brannagan, Jordan Rossiter, Brad Smith i Danny Ward.

Urodzony w Australii Smith zaliczył również swój profesjonalny występ w grudniowym spotkaniu z Chelsea.

– Daje to chłopakom ogromną motywacje – stwierdził Inglethorpe.

– To klub, w którym każdy młody piłkarz chce występować. Jeżeli ktoś odpowiednio się prezentuje na pewno pojawi się dla niego okazja na grę.

– Niektóre kluby mają tylu zawodników, że mogliby wystawić trzy różne jedenastki. My tak nie działamy. Nasi młodzi adepci wiedzą, że jeżeli ciężko pracują i notują progres to mogą liczyć na szansę.