Wywiad z kapitanem Bournemouth
Przed zbliżającym się spotkaniem z Bournemouth wywiadu udzielił kapitan naszych rywali – Tommy Elphick – który postara się odegrać kluczową rolę w dzisiejszym meczu. Gracz zespołu z południowej Anglii jest fanem Liverpoolu od dziecka, ale dzisiaj zapomni o wszystkich sentymentach i będzie walczyć.
Jakie były twoje odczucia po wylosowaniu Liverpoolu?
– To była dla mnie wspaniała wiadomość. Losowanie odbyło się przed naszym meczem z Burton Albion, ponieważ nasze spotkanie zostało przesunięte z powodu namokniętej murawy. Wiadomość o tym, że wylosowaliśmy the Reds, dodała nam więcej sił do walki przeciwko Burton.
Jak atmosfera przed spotkaniem z Liverpoolem?
– Kiedy do miasta przyjeżdża taki zespół, jak Liverpool, każdy bardzo się z tego cieszy. Nasz stadion nie jest duży, a zapotrzebowanie na bilety było ogromne. Kibice stali w kolejce po bilety bardzo długo. Zapowiada się wspaniałe widowisko.
Co oznacza dla ciebie ten wielki mecz?
– Zawsze chcesz grać z najlepszymi na świecie. Luis Suarez należy do tego grona. Kiedy dorastałem, oglądałem w akcji Stevena Gerrarda. Teraz stoję przed szansą zagrania w meczu przeciwko nim.
Liverpool zdobył ostatni Puchar Anglii w 2006 roku. Miałeś wtedy 18 lat. Jak wspominasz to wydarzenie?
– The Reds grali z West Hamem. Pamiętam gola Gerrarda na 3:3. Liverpool grał wtedy znakomicie, ale trochę sobie utrudnił. FA Cup to właśnie takie specyficzne rozgrywki. Zawsze jest trudno i nieważne z kim grasz. Wspaniale byłoby dzisiaj uprzykrzyć życie naszym przeciwnikom. Jako kibic Czerwonych chce, żeby wygrywali trofea, ale mam nadzieję, że w tym roku nie zdobędą Pucharu Anglii!
Czego mogą spodziewać się fani Liverpoolu, którzy nie znają zbytnio zespołu Bournemouth?
– Mamy młody i perspektywiczny skład i trenera z wielkimi ambicjami. Prezes także dobrze współpracuję z naszym szkoleniowcem. Musimy ustabilizować swoją pozycję w Championship. Może zaczerpniemy styl gry od Liverpoolu, który preferuje system pass&move. Dzisiaj sprawdzimy się w meczu z wielkim zespołem. Zobaczymy, jak się zaprezentujemy.
Czy boisz się zagrożenia ze strony Luisa Suareza?
– To piłkarz, który jest idolem wielu młodych ludzi. To wielki talent. Czasami nie mogę zrozumieć jego wielkie ambicję i silną wolę zwycięstwa. Jego głód gry, jego zaangażowanie. Nie da się tego tak po prostu nauczyć. Już ktoś to musi posiadać o początku. Młodzi piłkarze powinni czerpać przykład z Suareza.
Jak chcecie zatrzymać el Pistolero?
– To będzie naprawdę ciężkie. Musimy zatrzymać cały Liverpool, w którym grają bardzo dobrzy piłkarze.
Czy marzysz, aby zagrać na Anfield w powtórzonym spotkaniu?
Wiadomo przecież, że jako fan Liverpoolu, naprawdę o tym marzę. Najpierw musimy uzyskać satysfakcjonujący wynik.
Czy Bournemouth może sprawić jakieś problemy Liverpoolowi?
To Puchar Anglii, a w tych rozgrywkach jest wszystko możliwe. Gramy w Championship, a wiadomo, że często się zdarzało, że zespoły z tej klasy rozgrywkowej sprawiały niespodzianki w potyczkach z drużynami z Premier League. Musimy dać z siebie wszystko.
Komentarze (0)