Sturridge: Demolka w derbach
Daniel Sturridge stwierdził, że nie zasługuje na wielkie podziękowania za strzelenie dwóch goli Evertonowi podczas 222. derbów Merseyside, które zakończyły się wynikiem 4:0 dla Liverpoolu. Dwie szybkie bramki angielskiego napastnika po główce Gerrarda w pierwszej połowie ustawiły wynik spotkania.
Udział przy golach Sturridge'’a mieli Coutinho i Touré, którzy wykonali ostatnie kluczowe podania, zaliczając w ten sposób asysty.
Numer 15 the Reds miał także szansę zdobyć trzeciego gola z rzutu karnego, po tym jak do siatki trafił Suárez na 4:0. Partner el Pistolero w napadzie strzelił jednak nad bramką.
Po spotkaniu Sturridge udzielił wypowiedzi oficjalnej stronie klubu.
– Naprawdę jest to wspaniały rezultat. Gramy dla fanów. Pracowaliśmy bardzo ciężko i osiągnęliśmy zamierzony wynik.
– Strzeliłem gole dla drużyny i razem odnieśliśmy zwycięstwo.
– Mieliśmy wyjść na boisko i dać z siebie wszystko, aby fani byli zadowoleni. O to w tym wszystkim chodzi. Menedżer wierzy w nas i chce, żebyśmy grali zawsze tak samo jak z Evertonem.
Angielski napastnik powiedział, że po przestrzeleniu karnego w 54. minucie był trochę przybity.
Kapitan the Reds – Steven Gerrard – który w marcu 2012 roku mógł się pochwalić hat-trickiem w spotkaniu z the Blues, chciał, aby Sturridge także mógł zdobyć trzy gole, tak jak on. Tak się jednak nie stało.
– Kiedy schodziłem z boiska, byłem trochę przybity. Nie mogłem zrozumieć, czemu zmarnowałem karnego przed the Kop. Trzecie trafienie byłoby wisienką na torcie.
– Było to moim marzeniem, ale niestety się nie spełniło. Cieszę się jednak, że strzeliłem dwa gole i pomogłem chłopakom.
– Nasz występ można uznać za bardzo, ale to bardzo udany. 4:0 w derbach to coś wielkiego. Nasza gra zespołowa wyglądała znakomicie. Muszę się tylko pogodzić z sytuację, że czasami strzela się karne, a czasami nie.
– Nasza wygrana zapadnie na długo w pamięci wszystkim kibicom. Po tym spotkaniu nasza przewaga nad Evertonem w tabeli wynosi już 4 punkty.
Spotkanie dwóch zespołów, które walczą o Ligę Mistrzów, wyglądało jednak jednostronnie z wyjątkiem początku meczu.
Sturridge stwierdził także, że jeszcze wiele może się zmienić, jeśli chodzi o sytuację Liverpoolu teraz, a w maju.
– Do końca sezonu zostało 15 meczów. Przed nami jeszcze długa droga. Nic jeszcze nie jest pewne. Musimy dalej ciężko pracować.
Komentarze (3)