Daniel: Moja miłość do klubu rośnie
Daniel Sturridge odwdzięczył się za wsparcie ze strony kibiców Liverpoolu. Fani the Reds pomogli Anglikowi w osiągnięciu kapitalnej formy pod bramką przeciwnika. Napastnik zanotował fantastyczny dublet we wtorkowych derbach Merseyside i tym samym powiększył swój dorobek bramkowy w Liverpoolu. Sturridge ma już na koncie 27 trafień w 34 meczach rozegranych dla the Reds.
„Numer 15” podkreśla, iż czuje się jak w domu oraz że od początku swojej kariery na Anfield doświadcza niesamowitego wsparcia kibiców Liverpoolu.
– Aktualnie bardzo cieszę się z futbolu, jaki prezentuję.
– Miłość, którą czuję do tego klubu rośnie z dnia na dzień. Mogę jedynie podziękować za sposób, w jaki fani Liverpoolu mnie wspierają.
– To były niezwykle ważne trzy punkty dla nas i dla kibiców, którzy teraz mogą się chwalić i mają do tego pełne prawo.
– Chcieliśmy zagrać dla fanów, dla drużyny, dla wszystkich. Oczywiście jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyniku.
– Jestem trochę rozczarowany, że nie udało mi się strzelić hat-tricka. To mogła być prawdziwa wisienka na torcie.
– Najważniejsze jest jednak to, iż wygraliśmy 4:0 u siebie z Evertonem. Czasem strzelasz bramkę, czasem zaliczasz hat-tricka, a czasem nie zdobywasz nic. Była to dla mnie dobra noc.
– Ostatecznie najważniejsza jest drużyna i wspólne działanie. Jeśli uda nam się to robić, będziemy osiągać wyniki.
Komentarze (14)
nie szalej, jak dla mnie to zbyt często zapomina o kolegach z drużyny:))
też stawiam na hendo, biega, podaje niedługo zacznie strzelać:)
No właśnie, Hendo biega nawet asystuje ale tych kilku goli jakoś nie może trafić. Musi pracować nad tym bo stać go przynajmniej na te 5 czy 6 bramek w sezonie. W tamtym miał 6 goli w tym tylko 2 ale rozwinął się strasznie pod innymi względami
Brendzio liczył chyba na aspasa, jak nie idzie to hiszpana na 20 minut i mecz się odwraca:), mam nadzieję że aspas jeszcze wystrzeli w tym sezonie:)
Jak już przekazujecie informacje to wszystkie, a nie tylko pozytywne i wygodne.
Jeśli zamierasz już coś zarzucać redaktorowi/redakcji to zrób to opierając się o fakty przynajmniej.