SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1892

Joe Allen przed WBA


Joe Allen przyznał, że z chęcią zagrałby na bardziej ofensywnej pozycji w Liverpoolu, ale tylko wtedy, kiedy Steven Gerrard byłby wystawiony jako defensywny pomocnik.

Walijczyk ma nadzieję na powrót do składu w dzisiejszym wyjazdowym spotkaniu z West Bromwich Albion. Pomocnik wyleczył kontuzję, której nabawił się w spotkaniu z Aston Villą na Anfield.

Allen jest zdeterminowany, żeby pokazać swoją wartość i pozostawić wszystkie kontuzje za sobą. Dzisiaj, jak sam mówi, celem są trzy punkty, które przybliżą Liverpool do Ligi Mistrzów.

- W jakiś sposób na pewno - odpowiedział Allen, zapytany o to, czy nowa pozycja Gerrarda zwiększa rywalizację o miejsce w linii pomocy.

- Lucas ma kontuzję i wypadł na kilka tygodni. Jego miejsce jest do wzięcia przez każdego, a rywalizacja tutaj zawsze jest duża. W końcu to Liverpool.

- Kiedy tu przychodziłem, to miałem doświadczenie w grze bardziej z przodu. W Swansea robiłem to przez dwa lata, więc to był zawsze mój cel numer jeden.

- Grałem tam przed kontuzją z meczu z Chelsea. Bardzo mi się to podobało. Teraz się wyleczyłem i wróciłem do treningów. Chcę się dobrze prezentować na sesjach i grać na 100% swojej możliwości. Niezależnie gdzie.

- Steven daje sobie świetnie radę. Zawsze się mówi, że gracze z topu mogą grać na każdej pozycji. Tak ma się sprawa ze Steviem.

- Może robić wszystko. W meczu z Evertonem widać było jego wpływ na grę. Odegrał wielką rolę w tym zwycięstwie i zrobił to wspaniale.

Allen wierzy, że elastyczność to klucz Liverpoolu Rodgersa. Wyjawił też, że jest pod wrażeniem funkcjonowania zespołu mimo licznych kontuzji.

- Jasne, zdarzają się okresy, kiedy ktoś jest kontuzjowany - dodał.

- To kolejny pozytyw do wyciągnięcia z meczu z Evertonem. Wygrywając w taki sposób, mając taki lazaret pokazaliśmy siłę, która drzemie w tym składzie i wielką pewność siebie.

Po wielkim spotkaniu derbowym, Allen mówi, że Liverpool nie zdejmie nogi z gazu, kiedy wybierze się na the Hawthorns.

Drużyna Pepe Mela walczy o każdy punkt, a Walijczyk mówi, że the Reds nie zlekceważą przeciwników.

- Jeśli chodzi o motywację, to w derbach nie ma się co o nią martwić, ale nie sądzę, żeby był jakiś problem z tym przy innych spotkaniach. Każdy mecz traktujemy tak samo - dodał.

- W innych klubach może, ale osobowości i charaktery jakie są u nas, złączone z głodem sukcesu zawodników, świadczą o tym, że nigdy nie zastanawiamy się nad tym, kiedy wychodzimy na boisko. Nogi z gazu nie zdejmujemy.

- Każdy wie, jak wielki cel mamy przed sobą w tym sezonie. Widać, że tabela w lidze zmienia się co chwilę i każdy mecz jest ważny. Chcemy podtrzymać swój trend i zdobyć kolejne trzy punkty.

- Kiedy wchodzi się w drugą połowę sezonu, każdy mecz jest trudny, zwłaszcza jeśli mierzyć się mamy z drużynami, które są bliskie spadku i walczą o każdy punkt, jak o życie.

- Musimy trzymać się naszego planu i musimy być pewni siebie. Trzeba tam wyjść i zrobić co do nas należy dając z siebie wszystko. Mam nadzieję, że dzięki temu wrócimy z punktami do domu.

The Baggies podejdą do meczu zmotywowani, bowiem ostatni mecz przegrali 4:3 ze swoimi rywalami zza miedzy, czyli Aston Villą. Zespół Mela oddał dwubramkową przewagę. Allen wie, że, pomimo porażki, gospodarze niedzielnego meczu mają wielką jakość w składzie.

- Można myśleć, że porażka będzie miała na nich negatywny wpływ, ale nie można na to liczyć - powiedział.

- Jeśli już, to po przegranej w takim meczu, będą chcieli wyjść na to boisko i osiągnąć korzystny wynik.

- Będziemy musieli bardzo uważać. WBA nie zasługuje na tak niską lokatę. Mają wystarczającą jakość w składzie, żeby sprawić nam dzisiaj zawód.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

silver7 02.02.2014 11:43 #
Akurat lepiej dla nas było by na odwrót - i Stevie G mógłby zagrać bardziej ofensywnie. Wszyscy widzieli zimną krew Allena przy wykańczaniu akcji heh.
Mefiuu 02.02.2014 11:44 #
Bez szydery ani niczego : jest literówka na początku: "W końcu to Liverpoolu." Chyba powinno być "Liverpool". Po edycji komentarz do usunięcia ;)
ivers 02.02.2014 12:06 #
Mnie od patrzenia na grę Allena bolą zęby a jest to bezdyskusyjnie jego wina bo stomatolog powiedział,że mam zdrowe.To nie jest gracz na miarę Liverpoolu.Jeszcze odbiór piłki ma jako taki ale rozegranie i strzały na bramkę w jego wykonaniu to jest dramat.Mam nadzieję,ze po sezonie odejdzie a klub nie straci zbyt wiele na jego transferze.
RK23 02.02.2014 12:16 #
zdecydowane wolę Allena z tyłu niż Gerrarda. Strzały i jeszcze raz strzały i to na pustą bramkę to gorzej niż Henderson, Coutinho i Sterling.
PhillieO 02.02.2014 12:42 #
Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć, że środek z Allenem funkcjonuje o niebo lepiej, niż bez niego. Ale co tam, spierdolił z Evertonem.
guzio112 02.02.2014 13:00 #
Wracaj Joe i zamknij usta krytykom.
kwasddz 02.02.2014 13:13 #
@ ivers
Mnie od czytania takich komentarzy bolą oczy i zaczynam się gotować. Oglądałeś chyba tylko jeden mecz LFC z Allenem w składzie i pewnie był to mecz z Chelsea. Dziwne, bo gdy grał Joe, to zwykle był jednym z lepszych zawodników w drużynie, zapewniał zajebisty balans między obroną i atakiem (no może oprócz meczu z Chelsea). Wiadomo, że drugi Alonso to raczej nie będzie, ale to bardzo solidny grajek, a z tym słabym rozegraniem to przegiąłeś pałkę totalnie ...
guzio112 02.02.2014 13:16 #
@kwasddz, ja to odebrałem jako ironię, żeby się nie denerwować ;) mam nadzieję, że Joe trochę dziś zagra i pokaże między innymi @ivers, jak bardzo się myli :)

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (11)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com