Podział punktów na the Hawthorns
Po dość chaotycznej drugiej połowie spotkania, the Reds nie zdołali utrzymać prowadzenia z pierwszej odsłony i mecz zakończył się remisem 1:1. W grze przyjezdnych było dużo niedokładności, co pozwoliło the Baggies przejąć inicjatywę i wywalczyć cenny punkt w starciu z zespołem z czołówki.
Liverpool na prowadzenie, jeszcze w pierwszej połowie, strzelając swojego 50. gola w Premier League wyprowadził Daniel Sturridge, po znakomitym podaniu Suáreza. Tuż po wznowieniu gry, Simon Mignolet popisał się kilkoma rewelacyjnymi interwencjami, jednak nie miał szans, kiedy po dziecinnym błędzie Kolo Touré stan meczu wyrównał Victor Anichebe.
W 74. minucie spotkania, zmieniając Philippe Coutinho, na boisko po kontuzji powrócił Joe Allen. Znakomite spotkanie w roli cofniętego pomocnika rozegrał Steven Gerrard, jednak jego gra nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na stronę gości.
Komentarze (95)
z tobą w składzie napewno nie ...
YNWA!
Sam dla siebie stwarza zagrożenie...
Dzisiaj zagraliśmy słabo, zagraliśmy pod dyktando WBA? Śmiesznie to brzmi, sprawiedliwy remis? Może i tak, ale strasznie szkoda tego niewyobrażalnego babola, poziom - okręgówka C klasy.
Suarez miał setke na 2:0 i mecz byłby pod kontrolą.
Twarowski ostatnio w którejś transmisji powiedział że Kolo Toure to taka tykająca boma i ma 100% racji nigdy nie wiadomo z czym wystrzeli - myśle że gdyby nie ten błąd były by 3pkt ;]
Suarez też opadł ze swojego niebotycznego poziomu - ta sytuacja z Fosterem - gorzej nie mógł strzelić - Trudno - naprawde trudno zrozumieć jak w 5 dni mozna zmienić gre na taki piach - to naprawde niezrozumiałe.
Wiem, że to trudne ale trzeba sobie to odbić na Kanonierach ;] Przy dzisiejszym zwycięstwie remis za tydzień byłby ok - ale przy zwycięstwie dzisiejszym arsenalu trzeba ich pokonać na anfield żeby nam czołówka nie odjechała ;]
Teraz trzeba zapomnieć o tym meczu i WYGRAĆ z Arsenalem. Mam nadzieję, że jutro w obu meczach będą remisy i wtedy nie będzie tak źle.
Pozdrawiam hejterow. Jak za tydzień Toure strzeli bramkę, albo zagra świetny mecz to będziecie podwalać pod niego. Tyle w temacie.
A my się cofnęliśmy, zeszliśmy na poziom gry WBA, czyli kopanina w środku pola i popisy judo w obronie ...
Jak w 73 minucie zobaczyłem 2 zmiany, mówię, może coś ruszy. Jak zobaczyłem kto wszedł, to wiedziałem, że głupiego Rodgersa satysfakcjonuje remis ... Nie zaryzykował nic ! Niech ktoś mu przemówi w końcu do mózgu, że to jest LFC a nie Swansea, dla której tutaj remis byłby sukcesem.
Teraz tylko czekać, aż powie , że przez brak koncentracji, ale docenia wysiłek, chłopcy grali bardzo dobrze i że jak nie możesz wygrać, to chociaż zremisuj. Mam dość tych jego bajeczek.
PS. Jak nie wygramy z Arsenalem za tydzień, to nie będziemy w TOP4, bo wiecznie Tofiki, Tottki i Muły prezentów nie będą sprawiać
Mogliśmy odskoczyć innym to nie, zawsze musi się coś z**bać. Jak się strzela bramkę na 1-0 to się kontroluje przebieg meczu, a nie cofamy się na swoją połowe i dajemy szanse na akcje. Załamka.
Jak czytam takie teksty to mi się rzygać chce. Jeśli ktoś tu jest głupi to Ty, autorze takich słów. Kolo mógł mieć różne powody, mnie się wydaje, że po prostu nie widział Anichebe (może i przez słońce, a może przez nieuwagę, po prostu nie spojrzał, Boże, zdarza się), ale Ty jesteś idiotą, uważasz, że wiesz lepiej i od razu go wyzywasz.
Szkoda mi Kolo, bo widać jak bardzo to przeżywał i wiedział, że nie powinno się to przytrafić. Zapomnijmy szybko o straconych 2 punktach, mamy 4. miejsce i gramy ciągle na dobrym poziomie (ok ok, dzisiaj słabiej). Gdyby Luis zakończył tę genialną akcję lepszym strzałem, byłoby fantastycznie, ale i tak jest dobrze! YNWA, trzymamy się!
PS. Kelly to do tartaku się nadaje...
https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1/1604501_480843348688696_643179950_n.jpg
Jak przypominam sobie Skrtela z zeszłego sezonu z City....normalnie uczeń przerósł mistrza. I kto mi powie, że 30+ lat to za późno na naukę... Obyśmy tylko przez takie incydenty nie stracili LM
Wyluzuj chłopie transfery to nie jest jedyna sfera piłki nożnej.
Każdy jest o to wkurzony, ale bez jaj.
Czy teraz dla przeciwników Rodgersa nie są ważne wyniki, ani styl, tylko transfery?
Co następne wymyślicie?
Benitez też robił słabe transfery, a nikt nie powie, że jest słabym trenerem.
jak czyta wasze komentarz to śmiać mi się chce
liverpool top4 i jest super:)
dziś słabo ale za to wygramy z arsenalem
Jak ktoś nie dostrzega,postępu za kadencji Rodgersa,to nie ma o czym z nim rozmawiać.
Mamy wąską kadrę,plagę kontuzji,a miejsce w tabeli wyższe niż mogli byśmy oczekiwać.Pewnie,że można mieć zastrzeżenia do Rodgersa,każdy może mieć inne,ale on wie co robi i zna się na piłce,lepiej niż ludzie tu komentujący,wiec dajcie mu trochę zaufania.
Zmiany nie ofensywne? Wy byście pewnie Aspasa wpuścili,za Toure i jeszcze wytrzaskali Kolo po pysku przy linii,za błąd.Wprowadzenie Allena słuszne,próba zdominowania środka pola,niestety nie udana.Skoro wracający po kontuzji Flano,2 mecz schodzi w podobnym momencie,to chyba nie ciężko pojąć,że zmiana ta nie jest po to,aby Kelly odmienił losy meczu.Kto inny miał wejść?
A Linekera odsyłam do posta, któego właśnei napsiałem na forum w temacie Rodgersa.
Krytykujesz, zę Rodegrs gra słąbo z najlepszymi, a tymczasem Rafa w drugim sezonie zdobył aż 1 punkt więcej z TOP7 ;) (wylączając Blackburn i City).
Like dla MIBALOO